W Kresce byłem drugi raz i to już ostatnia próba. Za pierwszym razem był to weekend za pół ceny, więc postanowiłem spróbować ponownie. Straszne rozczarowanie. Polędwica wołowa - specjalność szefa kuchni - nie była warta nawet połowy ceny (42 zł w menu). Porcja mięsa wyjątkowo mała i cieniutka, z jednej strony dobrze wysmażona, na drugim końcu krwista (miała być dobrze wysmażona). Sos borowikowy - grzybów sporo, ale strasznie wodniste - bez smaku. Sos wodnisty, miał być śmietanowy z grzybami. Pure - smaczne, o ile nie trafiała się porcja nasączona wyżej opisanym "sosem". Generalnie bardzo słabo, jak na tak ciekawe wizualnie miejsce.