Wybierałam się tam dłuższy okres czasu, a gdy w końcu mi się udało, niesamowicie się zawiodłam. Muzyka bardzo słaba i za głośna. Rozumiem że w klubie się tańczy, nie plotkuje, ale tam nie dało się powiedzieć (wykrzyczeć) słowa, tak żeby usłyszała je osoba obok. Nie chcę rzucać oskarżeń, ale w drinkach i szotach nie było czuć alkoholu (nie jest to moja odosobniona opinia)! Raz zwróciłam uwagę barmance i poprosiłam o coś mocniejszego. Przytaknęła i podała dokładnie to samo co wcześniej... Kurczę, szkoda że jedyne miejsce gdzie serio można pogadać jest na zewnątrz, kurtki w szatni, a już teraz (jeszcze przecież nawet nie ma zimy) można było zamarznąć. Jeśli chodzi o toalety to nie mam zastrzeżeń, nie były wcale tragiczne.