Gdzie te czasy, gdy człowiek jechał pociągiem i zawsze kilka przedziałów było zapełnionych pijanymi marynarzami/żołnierzami jadącymi/wracającymi z przepustki lub wychodzącymi do cywila.
Gdzie te czasy, gdy człowiek jechał pociągiem i zawsze kilka przedziałów było zapełnionych pijanymi marynarzami/żołnierzami jadącymi/wracającymi z przepustki lub wychodzącymi do cywila.
zobacz wątek