Unikać!
Absolutnie nie warto. Wybraliśmy się na ten "spektakl multimedialny" w zeszłym roku w Warszawie, imprezę reklamuje się nazwiskiem słynnego malarza i hasłami typu "wydarzenie audiowizualne" -...
rozwiń
Absolutnie nie warto. Wybraliśmy się na ten "spektakl multimedialny" w zeszłym roku w Warszawie, imprezę reklamuje się nazwiskiem słynnego malarza i hasłami typu "wydarzenie audiowizualne" - spodziewałbym się wizualizacji malarstwa Beksińskiego w akompaniamencie jakichś utworów muzycznych.
Tymczasem serwowana jest głównie wątpliwej jakości muzyka pana Wishlake i gości. Strona wizualna jest tu ograniczona do dwóch małych telebimów, na których wyświetlają animacje nawiązujące luźno do obrazów Beksińskiego. I to tylko wtedy, kiedy występuje pan Wishlake - śpiewa 2-3 piosenki i zapraszany jest gość na 2 piosenki.
Muzycznie jest to kwestia gustu, ale Nosowska jak zwykle smęci ze sceny, Rogucki udowadnia że jest grafomanem i patusem, Błażej Król to jakiś klaun.
Wyszliśmy zniesmaczeni w połowie tego "wydarzenia". Malarstwo Beksińskiego jest tam prawie nieobecne, a muzyka żenująca.
Serdecznie odradzamy.
zobacz wątek