Widok
Tymon jest ok
Tymon robi dużo i zawsze na poziomie. Można mu co najwyżej zarzucić, że nie potrafi się na niczym zbyt długo skupić. Na jego tle Konnak wypada słabo, ale taką sobie wybrał rolę, pajaca. P. Mazur natomiast to jest pomyłka, bardzo chciałby, ale nie potrafi, być jak utalentowani koledzy.
Świetnie, że zagrają The Transistors!
Świetnie, że zagrają The Transistors!
Ważne że coś się dzieje?
Na szczęście jeszcze się nie doczekaliśmy czasów, w których fakt, że "coś się dzieje" automatycznie nosi znamiona artyzmu. Tymon artystą jest bez wątpienia, Konnak kiedyś robił dobry show i trochę mu jeszcze tej zdolności pozostało (a Król festynów jest znakomity), a Mazur klepiący ciągle te same banalne wierszyki? Mocno odstaje od towarzystwa, mógł Tymon kogoś na poziomie zaprosić.
Fajne foto na plakacie:)
Fajne foto na plakacie:)
Benefis
Nie piszcie bzdur, Tymonowi benefis się należy, jak mało komu w Trójmieściu. Konjo swój miał i nie wypadło to najgorzej. A na Mazura to już klawiatury nie marnujcie, bo szkoda. Ani to "połeta", ani muzyk. To takie nie wiadomo co, przytulające się do kumpli, którzy się wybili. Wspominam zeszłoroczne, a może sprzed dwóch lat, wydarzenie w mandarynce, też z Tymonem, Mazur czkał do mikrofonu albo pierdział ustami, to było przeezabawne.
antydureń? raczej dureń do kwadratu.
Dziwne, że całe masy spóźnialskich wchodziły, bez względu na tłum, brak miejsc, bezpieczeństwo ppożarowe, wystarczyło tylko zadzwonić do koleżki w środku i zza drzwi wyłaniała się tłusta gęba z zapraszającym uśmiechem. Trzeba było od razu napisać, że to kolejna impreza dla kolesi. Zapis: wstęp wolny zmylił mnie i wielu innych.
Bzdura
Mimo zapchanej do niemożliwości sali, a naprawde nie było gdzie palca wcisnąć, wpuszczane były tabuny ziomali. Gdyby chodziło o względy bezpieczeństwa, nie wpuszczano by tak wielu osób po zamknięciu drzwi. Dobrze, że część osób mająca dość tej sytuacji po prostu zaczęła wychodzić w trakcie, bo byłoby bardzo źle.