Byłam u p. Moniki (długie blond włosy) na strzyżeniu. Prosiłam o fachową PORADĘ w kwestii grzywki, skoro piszą o sobie "styliści-fryzjerzy" - ale jej nie uzyskałam, zero zaangażowania, indywidualnego podejścia do klienta i jego potrzeb, rodzaju włosów itp. Pani (b. sympatyczna, tu nie mam zarzutu) automatycznie wykonała pracę: zrobiła mi grzywkę, czyli 2 zwisające cienkie strąki (a mam b. grube włosy) i tyle. Efekt: ciężki hełm na głowie i 2 strąki z przodu. Wyszłam rozczarowana. To była moja pierwsza i ostania wizyta w tym salonie.