Odpowiadasz na:

Re: Bezmyślni rowerzyści...

Autorowi by wystarczyło ubranie w kamizelkę batmana i by sprawy nie było. Autor posiada wiedzę o skutkach wypadków... Do prędkości 30 km/h powinien przeżyć, powyżej 50 szanse na przeżycie są... rozwiń

Autorowi by wystarczyło ubranie w kamizelkę batmana i by sprawy nie było. Autor posiada wiedzę o skutkach wypadków... Do prędkości 30 km/h powinien przeżyć, powyżej 50 szanse na przeżycie są mniejsze od 50%. Ale jak takiego dostrzegasz jakieś 30 m przed maską, gdy jesteś zmęczony a z przeciwnej strony nadjeżdża inny samochód, różnica prędkości wynosi jakieś 40 km/h, to od zauważenia batmana masz jakieś 2.7 s do kolizji. A człowieka w kamizelce i oświetlonego widać z powiedzmy 300 m. Możemy to zostawić.

Ja jadąc rowerem dbam o swoje bezpieczeńswo używając elementów odblaskowych i jaskrawego ubrania. Lampki mam niestety na dynamo, ale za to ze wspaniałymi światłami odblaskowymi.

Zwyczajnie nie chcę nikogo zabić, ale niech potencjalna ofiara nie utrudnia mi realizacji mojego planu poprzez chamskie maskowanie swojej obecności na drodze. A kara pieniężna jest niczym w porównaniu do własnej śmierci lub kalectwa i zniszczenia drugiej osobie życia.

Mam nadzieję, że ten wątek skłoni kogoś do użycia świateł i/lub ilości odblasków po zmroku (a tym zatwardziałym zabrać rowery). Chociaż na tym forum pewnie wszyscy i tak wiedzą jak niebezpieczna jest jazda będąc niewidocznym.

zobacz wątek
15 lat temu
~Kuba

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry