Widok
Beznadzieja
Stawki za zlecenia są kosmiczne i kiedy już się podpisze z nimi kontrakt panowie zachowują się jak dwie rozkapryszone licealistki: w czasie realizacji zlecenia praktykują strajk włoski jak by za nic nie byli odpowiedzialni a po zakończeniu projektu krytyka, jednym słowem jeżeli chcecie dwóch panów poklepujących się po plecach i zachowujących się jak nastolatki w dodatku których stawki przekraczają dwu, trzy krotnie standardowe wynagrodzenie i uważających że to nic to coś z pewnością dla Państwa.
Moja ocena
A.M. architekci
kategoria: Pracownie architektoniczne
obsługa: 2
oferta: 4
kreatywność: 2
terminowość: 1
przystępność cen: 1
ocena ogólna: 2
2.0
* maksymalna ocena 6
1
0
Beznadzieja to nad wyraz łagodne określenie tej pracowni.
To, że zachowują się jak rozkapryszone nastolatki spowodowane jest brakiem umiejętności, brakiem wizji i innowacyjnego spojrzenia na architekturę. Broń Panie Boże i Wszyscy Święci aby ktokolwiek próbował podpisać kontrakt o wykonanie projektu indywidualnego. Z góry zaznaczam - wyrzucone pieniądze w błoto. Poza tym pracownia próbuje inkasować płatność z góry a co za tym idzie proszę zapomnieć o wymarzonym projekcie. Odnoszę wrażenie, że działają raczej na "złowienie" klienta, który po wpłacie pieniędzy jest już spisany na straty.
Panowie tą drogą to raczej kryminał Was czeka niż świetlana przyszłość. Radzę wrócić do szkoły aby nauczyć się fachu a dodatkowo kurs z obsługi i zadowolenia klienta - obowiązkowo.
Kategorycznie odradzam. A dla odważnych wynagrodzenie tylko po wykonanym i sprawdzonym zleceniu.
To, że zachowują się jak rozkapryszone nastolatki spowodowane jest brakiem umiejętności, brakiem wizji i innowacyjnego spojrzenia na architekturę. Broń Panie Boże i Wszyscy Święci aby ktokolwiek próbował podpisać kontrakt o wykonanie projektu indywidualnego. Z góry zaznaczam - wyrzucone pieniądze w błoto. Poza tym pracownia próbuje inkasować płatność z góry a co za tym idzie proszę zapomnieć o wymarzonym projekcie. Odnoszę wrażenie, że działają raczej na "złowienie" klienta, który po wpłacie pieniędzy jest już spisany na straty.
Panowie tą drogą to raczej kryminał Was czeka niż świetlana przyszłość. Radzę wrócić do szkoły aby nauczyć się fachu a dodatkowo kurs z obsługi i zadowolenia klienta - obowiązkowo.
Kategorycznie odradzam. A dla odważnych wynagrodzenie tylko po wykonanym i sprawdzonym zleceniu.
0
0