Re: Bezpieczeństwo rowerzystów po otwarciu tunelu
Kiedyś w Londynie wjechałem niechcący do tunelu, nie zuważyłem żadnego znaku zakazu pewnie dlatego, że szukałem znaku graficznego, a była tablica z tekstem. Kiedy byłem w połowie tunelu, rozległ...
rozwiń
Kiedyś w Londynie wjechałem niechcący do tunelu, nie zuważyłem żadnego znaku zakazu pewnie dlatego, że szukałem znaku graficznego, a była tablica z tekstem. Kiedy byłem w połowie tunelu, rozległ się potworny dwoniący dźwięk a po nim tekst, z którego wyłowiłem słowo "police" i zrozumiałem, że to do mnie. Ale nie miałem wyjścia, jechałem dalej i myślałem, że u wylotu będą na mnie czekać. A tam nic nie było. Był to prawdopodobnie automat. Nie muszę dodawać, że kierowcy w tunelu nie zwrócili na mnie najmniejszej uwagi.
zobacz wątek