No fajnie - ja też planuję ucztę dla ducha, pół litra, a potem pokontempluję otaczającą rzeczywistość użalając się na swoim jestestwem.
No fajnie - ja też planuję ucztę dla ducha, pół litra, a potem pokontempluję otaczającą rzeczywistość użalając się na swoim jestestwem.
zobacz wątek