Biedne istoty

Nigdy w życiu nie oglądałam takiego stolca. Niesmaczne, chore.

Film zdecydowanie dla dojrzałego i inteligentnego widza. Jest jak obrazek 3D. Ktoś zobaczy stolec jak w opinii poniżej, a innemu ukaże się prawdziwie piękna opowieść. To film o życiowych fasadach, ramach i formach jakie mamy dla dzieci i jak pięknie można się z tego wyswobodzić. Polecam.

Inteligentnego widza :) Mam powyżej 130 IQ, widać za mało, bo nie ukazała mi się prawdziwie piękna opowieść. Albo jestem za mało dojrzały, cokolwiek to oznacza.

a może masz tego za mało aby pisać poprawnie.

jest jeszcze coś takiego jak inteligencja emocjonalna

Narcyzem jesteś, to widać. A tak się złożyło, że film nie był kręcony dla Ciebie :) I to Cię zabolało.
Ja swojego IQ nie liczyłem, ale film zrozumiałem. Może mam IQ wyższe?

Zawsze mam wrażenie, że osoby zachwycające się takim pokręconym kinem i silący się na takie przeintelektualizowane recenzje, mają palącą potrzebę udowodnienia czegoś samym sobie. Trochę jak z tą rzeźbą na rondzie w Sopocie - normalny człowiek powie: wtf, co to jest i czemu to wygląda jak kupa, ci bardziej uduchowieni dostrzegą metafizyczną metaforę niezrealizowanej potrzeby autonomii albo podobne brednie, wiecie o co chodzi.

Moja recenzja dla zwykłych mieszczuchów: film jest mocno popieprzony, z tzw. ryjących beret. Nie jest to sztampowe kino. Fabuła oryginalna, wykonanie dobre, może nawet bardzo dobre. Bardzo dużo scen seksu i owszem, ocierającego się o soft porno. Miłośnikom normalnego kina nie przypadnie do gustu. Można iść obejrzeć, można poczekać aż będzie na Netflixie i jeśli się nie spodoba wyłączyć. Gdybym miał pójść jeszcze raz, to pewnie bym sobie odpuścił. Takie powiedzmy 7/10.

sztuka po to jest zeby prowokować do myslenia wiec jeśli masz takie odczucia to artysta osiągnoł to co chciał. I teraz piłeczka po twojej stronie żeby to spróbowac zinterpertować i zrozumieć. Jak filmy i sztuka nie będą prowokować i skłaniać do myślenia i poszukiwania głębi to jaki jest sens ją robić?

Jeśli film, który Ci się nie podoba, oceniasz na 7/10, to aż strach pomyśleć, jakim filmom dajesz 1/10.

Może to dobrze, ja kompleksów ani pogardy do siebie nie mam.

Niestety jeden z najgorszych filmów jakie oglądałem. Nie polecam

Nie wiem jak można sobie dopowiadać, co autor miał na myśli ale moim zdaniem film poniżej pasa. Chyba pierwszy raz chciałem wyjść z kina.
Biorąc pod uwagę przeszczep mózgu od nienarodzenogo dziecka a potem seks z tą osobą...czy to nie zakrawa o pedofilię? Chory film.

No faktycznie, facetowi może być ciężko to wytrzymać. No cóż

Kompletnie odjechane niesamowicie wystylizowane momentami zabawne - cale kino Zak sie śmiało i czytając opinie zdecydowanie nie dla purytanów

Są sceny b.smieszne i są też smutne....taka przerysowana historia dorastania.... zrozumienia co jest dobre co złe....a kolory....jak obrazy przepiękne

Na pewno bardziej uzasadniona nominacja do Oscara niż Barbie (poza kostiumami i scenografią to film familijny o niczym). Biedne istoty to zdecydowanie niekonwencjonalne kino, szacun za odwagę :)

po prostu nie doszukałeś się tam czego innego co zdecydowanie było.

Mocne, piękne, ważne kino.
Od czasu Mulholland Drive Lyncha nie widziałem nic równie odjechanego.

Nie do ogarnięcia.

Film pozytywnie mnie rozczarował. Trzyma w zaciekawieniu do samego końca. Jestem wybredna jeśli chodzi o kino, a ten film zdecydowane polecam. Dobra fabuła i nawet zabawny.

Widziałem już nie raz, gdy kobieta chcąc pojechać w lewo skręca w prawo, albo potwierdza kręcąc głową. Też jestem rozczarowany tym wspaniałym obrazem.

Zgadzam sie i w dodatku chory film

Teraz, tzn od ładnych paru lat, filmy i spektakle przeznaczone dla widowni od 16 r.ż. mogą epatować homo i porno. Wszędzie już rządzi taka opcja, a w pewnych kręgach "artystycznych" to stało się priorytetem.

Jest to film doskonały. Kino które porusza, zachwyca, rozbija, dialoguje z widzem i puszcza do niego oko; zakłada, że coś już wiesz, widziałeś, przeżyłeś... - w świecie kina i tym realnym. Kino które jest sztuką, a nie papką, czy teledyskiem. Niesłychana rola Emmy Stone i świetne wielu innych aktorów.
Dla mnie to arcydzieło na każdym poziomie. Wybieram się jeszcze raz.

Nic lepszego w tym roku nie zobaczycie.

Tyle w temacie.

Dla samej scenografii oraz sposobu krecenia warto zobaczyć

Nieoczywisty, bajkowy i pouszający. KINO prze wielkie K. Pięknie nakęcona historia.

Za komunikat, że film od 15 lat ktoś biorąc dziecko na ten film powinien kino i dystrybutora pozwać o odszkodowanie (jako reprezentant dziecka). A nawet kwalifikuje się to pod kk - za prezentację seksu małoletnim. Piszę to całkiem poważnie.
Natomiast sam film jest na max odjechany. Perfekcyjnie pomyślany i wykonany. Robi wrażenia na emocjach, scenografii i jest też troszkę rozrywki innego rodzaju.

Czyli tabletka dzień po bez recepty od 15 a film od 18? To sex uprawiać można a patrzeć na niego już nie?

I to jest właśnie pokręcone. Ale faktem jest, że coś można, a z innej perspektywy już nie. Prezentowanie to też forma zachęcania (jak reklama), natomiast hormony małolatów to coś innego. Dlatego jest zakaz prezentowania małolatom treści porno. Więc komunikat o wieku nie powinien wprowadzać w błąd. Paniatno?

Nauka o seksie od lat wczesnoszkolnych jak to chce społeczeństwo lewackie to też zachęta? Zgadzam się, świat idzie w złym kierunku

Nie siląc się na żadne pogłębione analizy skwituję, że to zupełnie odjechany film. Mało kto będzie rozczarowany po obejrzeniu.