Znowu ulice poblokowane, korki, objazdy, nerwowa niedziela. Jestem przeciwniczka takich akcji. W zasadzie to Gdynia niejako "obrzydzila" mi piękna idee sportu i aktywności, zaczynam patrzeć wrogo...
rozwiń
Znowu ulice poblokowane, korki, objazdy, nerwowa niedziela. Jestem przeciwniczka takich akcji. W zasadzie to Gdynia niejako "obrzydzila" mi piękna idee sportu i aktywności, zaczynam patrzeć wrogo na tych ludzi, przez których nie mogę podjechać pod dom
zobacz wątek