Widok

Blade Runner 2049

Filmy Temat dostępny też na forum:
Opinie do filmu: Blade Runner 2049.

Przeczytaj o filmie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z tego co widzę to w kinach wyświetlają ten kultowy film w jakiś pokojach

zamiast w największych salach, czyżbyśmy już tak zeszli na psy, że tandetę pokazuje się największej liczbie osób?
popieram tę opinię 28 nie zgadzam się z tą opinią 3

*jakichś
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tu jest Polska, tu Botoks robi otwarcie roku.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

he?!

Jak to "kultowy" ?! Kultowy to się stał Blade Runner, a "Blade Runner 2049" to MOŻE się stać z czasem kultowy.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

A kiedykolwiek było inaczej?

Zawsze, od początku istnienia cywilizacji człowieka, tandeta była najbardziej popularna, a sztuka doceniania przez nielicznych.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

No i dobrze bo jest slaby film
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 7

:)

niestety masz racje.
Dobre filmy nie przynosza kasy, ba, dobry film niesie ze soba tresci, ktore moglyby zmusic do myslenia... a najlatwiej zyc lajcikowo, martwiac sie jedynie o los kotkow i pieskow z portali internetowych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dno

Szkoda mojej kasy na taki pseudo intelektualny bełkot .Bylem i wiem co mowie
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 76

Pozdrawiam wszystkich malkontentów

Wędrowcze chyba poniósł Cie melanż skoro piszesz takie bzdury...jak bym miał podsumować Twój komentarz to ująłbym to w tzw.slangu młodzieńczym...W d*pie byłeś i g..no widziałeś Blindman. Ochłoń i napisz normalny komentarz a nie przez pryzmat swoich ideałów bezguście.

Ps.chyba boli Cie to,że wydałeś chyba swoje ostatnie pieniądze,a nie poszedłeś do kina się zrelaksować. Zluzuj beret kaktusie.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 5

Zgadzam się

film słaby,przewidywalny,nie wymagający,niby mozna by się w nim dopatrzec czegos nad czym możnaby się zastanowic ale to zbyt oczywiste dla dojrzałego widza.w sumie film na niedzielę przed posiłkiem
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 10

Zmęczył mnie ten film

Muzyka przerażająco obca każdemu kto szuka piękna ...
To samo z „wydumaną” fabułą- stracony czas:(
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 48

Chyba TY

Zmęczony to chyba byleś po kręceniu śmigłem zanim wyszedłeś z domu do kina.
A wydumane to masz chyba spojrzenie.Nie pisz bzdur tylko napisz konstruktywna krytyke a nie Twoje widzi mi sie.

Ps.odnosnie muzyki to chyba jestes głuchoniemy,bo muzyka akurat w filmie byla piekna.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 8

nie żartuj sobie poszukiwaczu/poszukiwaczko piękna :)

To jeden z najpiękniejszych filmów, jakie widziałam w życiu - audiowizualna uczta... Piękne kadry, a Zimmer jak zwykle stanął na wysokości zadania....
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

Bzdura, muzyka to jeden z najlepszych elementów tego filmu.

Byś się wysilił, to znalazł byś lepszy punkt zaczepienia dla krytyki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zmęczył mnie ten film

Muzyka przerażająco obca każdemu kto szuka piękna.. to samo z wydumaną fabułą - stracony czas :(
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 38

nuda, strata czasu

jak w tytule, nuda ,dłużyzna, strata czasu, muzyka okropna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Muzyka w tym filmie to unikat. Jeśli uważasz inaczej to nie zazdroszczę ci gustu.

Można się do innych rzeczy przyczepić, jak słabo przemyślane i mało efektowne zakończenie ale muzyka ???
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pewnie się do zdjęć jeszcze przyczepi

że film nieładnie nakręcony
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

jest moc

powiem tak: po ogłoszeniu BR2049 przeszedłem wszystkie fazy - wkur..., załamania, wyparcia, strachu, nadziei. ktoś - nie ważne o jak wielki dorobku, prestiżu i pozycji - podnosi rękę na arcydzieło, które cytuję z pamięci po całości. po wczorajszym seansie nie dostałem odpowiedzi na pytania zasadnicze, więc znów pewnie będzie okazja podywagować przy piwie, ale czuję się u(spo)kojony. wszystkie hołdy oddane tym, którym się hołdy należą. fabuła trzyma poziom, wizualnie i estetycznie klasa światowa. oryginalny BR z 1982r. jest tylko jeden i jest arcydziełem, tutaj jego legenda nie została zniszczona, przeciwnie - pytania pozostają, magia trwa.
popieram tę opinię 47 nie zgadzam się z tą opinią 9

Podstawą narracji omawianej wersji jest przypadek cudu narodzin dziecka ze związku człowieka z inteligentną maszyną jaką jest android. Wybacz, w takim założeniu jest tylko moc i potęga głupoty. To nie jest sci-fi tylko co najwyżej niskiej klasy fantasy. Idea sztucznej inteligencji, która na pewnym poziomie sama zacznie się udoskonalać a następnie wytworzy coś co określamy uczuciami wyższymi, jest intelektualnie do przyjęcia. Natomiast idea androida stworzonego po to aby w zakresie fizycznym był doskonalszy od naszej białkowej konstrukcji, a następnie zacznie krzyżować się z ludźmi i rozmnażać jest nie do przyjęcia. Tym różni się pierwsza część „Łowcy androidów” od drugiej. W pierwszej części androidy podejmują próbę udowodnienia ludziom, że są istotami myślącymi i czującymi oraz godnymi szacunku. Jest to mądra i dająca do myślenia historia. Jaką mądrość można wyciągnąć z drugiej części ?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

nic dodać nic ująć

są jakieś granice logiki nawet w sci-fi
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Android to jest w polskim tytule

W firmie nigdzie nie pada takie nazewnictwo ale widać nie oglądałeś ani starego ani nowego. To nie są androidy tylko sztucznie stworzeni ludzie, replikanci nie androidy. To są żywe byty tyle, że wyprodukowane w fabryce i na tym jest oparty a raczej są oparte oba filmy, czy "człowiek z probówki" to jest człowiek czy nie? Czy jego inaczej zapoczątkowane biologiczne życie jest tyle warte co zrodzonych ludzi?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

przeczytaj powieść Philipa K. Dicka
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jest dobrze

Jako wielki fan Blade Runnera , podchodziłem z pewną ostrożnością.
Ale jest dobrze albo bardzo dobrze. Piękne zdjęcia, muzyka, ciekawa fabuła, dobre efekty specjalne.
Na wyróżnienie zasługują świetne postacie: Wallace, Joshi, Luv, Sapper.
Harrison Ford powraca i pokazuje dlaczego jest gwiazdą od 40 lat.

Na mały minus: no niestety Gosling charyzmą nie dorównuje Fordowi sprzed 35 lat. Jego związek z Joi nie ma tej chemii co relacja Deckarda z Rachel. No ale dramatu tez nie ma.

Kolejny minus: Film nie ma scen które chwytają za serce tak jak oryginał (finałowa scena z Rutgerem Hauerem).

Ale reasumując: kawał dobrej roboty, czapki z głów za zmierzenie się z legendą. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanow oryginału.
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 12

Oryginalny Blade Runner jest niepowtarzalny i pomimo upływu lat nadal nic nie stracił na swoim wdzięku i mocy.

Wszystkie rolę były tam perfekcyjnie dopracowane i zabrane, dotyczy to także debiutantów. Wszyscy spisali się doskonale, a jak będzie w nowej wersji? Nie wiem. Staram się mieć otwartą głowę. Wkrótce sprawdzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie jest dobrze. Pierwsza część opowiada historię zbudowanego przez człowieka modelu androidów, który po pewnym czasie zaczyna wykazywać pewne cechy niezależności a wręcz nieposłuszeństwa połączonego z objawami niezwykłej jak na androidy inteligencji. Ludzie, domyślając się konsekwencji, na wszelki wypadek postanawiają zniszczyć wszystkie osobniki z „wadliwej” serii. Okazuje się, że skomplikowane mózgi elektronowe są w stanie same siebie powielać a także wytworzyć to co ludzie w skrócie nazywają duszą. Piękna i logiczna historia. Weźmy teraz pierwszy z brzegu element drugiego filmu. Główny bohater, android pozbawiony cech feralnej serii, poluje na ostatnie zbuntowane osobniki. Jest pozbawiony wszelkich negatywnych cech. Nie przejawia żadnych uczuć, ściśle wykonuje rozkazy. W takim razie rodzi się pytanie, po co ludzie tworzą mu wirtualną towarzyszkę życia ? Jeżeli chodzisz na koncerty muzyczne, to wiesz, że w jakimś utworze pojawia się miejsce na solówkę dla jednego z wykonawców. Ta wirtualna piękność to taka solówka dla specjalisty od efektów specjalnych. Jej obecność w scenariuszu jest „od czapy”. Nie ma żadnego logicznego uzasadnienia. Rozbierając ten film na czynniki pierwsze okaże się, że król jest nagi. Film został nakręcony dla „gimbazy”, oraz tych, którzy zachwyceni pierwszą częścią, będą bezrefleksyjnie łykać ładne obrazki i słuchać nastrojowej muzyki. To taki filmowy koncert „dinozaurów” Niby to samo, ale …
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

dno

boższszeeee...co to za słaby film był....dobra nasza że trochę pospałem ;)))
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 48

no niestety

nie każdy film jest dla każdego...przeciętniaka
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Polecam Transformers

Polecam Transformerspiotr
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

ostrzę sobie zęby

na to dzieło
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4

Banda malkontentów znów zaatakowała. Na portalu rottentomatoes ten film ma prawie 90% pozytywów.

Idę na niego na 100%.
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 11

wiedza

nie wiem czy wiesz ale czescią reklamy i promocji filmu jest pisanie ocen rzekomo zachwyconych widzów aby napedzic klientów
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

37 tysięcy ludzi, którzy głosowali na ten film przekupiono ?

Byłem na tym filmie i jak zwykle nie zawiodłem się na ocenie z tego portalu. Film jest na prawdę świetny, polecam z czystym sercem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

Idź, masz do tego prawo.

Mam w domu wersję z 1982, a tej pomimo sentymentu dla niezrównanego Harissona Forda nie wezmę nawet darmo. Szkoda na ten film miejsca w moim domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Blade runner

Świetna muzyka, wartka akcja, film z duszą porywa. Polecam to były dobrze wydane pieniądze i dostałem w zamian dobre kino.
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 15

Blade Runner 1982

Świetna muzyka Vangelisa była w filmie Blade Runner z 1982 roku, w nowym filmie brak muzyki, tam jest ścieżka w której są pojedyncze efekty dźwiękowe, ale muzyki tam nie słyszałem. Zdjęcia i dekoracje są rewelacyjne, fabuła też, kto lubi typowe kino akcji, w stylu super hero i Rambo to może się nudzić. Kupię sobie ten film na blue ray , ścieżki dżwiękowej na CD nie kupię.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

słłłłłłaaaabyyy

ależ flaki z olejem ten fim
nie polecam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Z tą wartką akcją to dałeś czadu

dłużyzny straszne, niby jeszcze nie zasnąłem, ale gdyby nie naczosy, to bym chrapnął
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wartka akcja???..Hahaha.Jak spuszczam w toalecie wodę jest bardziej wartko!!Film z przeciągnietymi scenami do bólu.Nie wzbudza emocji a wręcz zdenerwowanie a póżniej juz przeradza się to uczucie w senność..Szmira na siłę!!!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

słaby

nie wierzcie reklamie,jest słaby,płytki oczywisty,nuda nic ciekawego.strata czasu,rozczarowałem sie strasznie
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 14

LOL

Chyba jestes rocznikiem 95 bo nie wierze ze ktos kto jest 80rocznik(bo innych nie biore pod uwage) pisze takie bzdury no chyba ze jestes kobieta to wybaczam,bo najwidoczniej sie nie znasz na dobrym kinie! Pozdrawiam i nie siej fermentu odnosnie dobrego kina...jak jestes koneserem filmow lat 90 typu,Rambo,Terminator,Rocky i Blade Runner i piszesz takie bzdury to powinni Cie zamrozic jak Czlowieka Demolke(ktory tez pewnie jest Twoim zdaniem slaby) Pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Ja np. jestem rocznik 72 i mam te same odczucia jak przedmówca. Film masakrycznie wydłużony ciągnie się jak flaki z olejem, jest w nim trochę klimatu ale tylko trochę, fabuła taka sobie. Liczyłem na bardzo dużo więcej czytając pozytywne recenzje, obejrzałem nawet niedawno oryginał w TV do którego ten nowy gniot do pięt nie dorasta.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

hmm

Po pierwsze:
jeśli piszesz - oryginał to masz na myśli remake tak? Więc wyjasniam, to nie jest remake.....
Po drugie:
blade runner na początku tez był klapą finansową, dopiero po latach doczekał się statusu kultowego kina
Po trzecie:
jesteś dziś dużo starszy i inaczej odbierasz pewne emocje, o oczekiwaniach nie wspominając, to taka średnia psychologia....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Rocznik 76

Rocznik 76 , zakochany w wersji reżyserskiej pierwszego BR i też uważam że ten film to nuuda pseudofilozoficznym bełkotem i jest płytki.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ambitne g*wno jest dalej g*wnem...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

W Heliosie wyświetlają w samych salkach studyjnych.

W Gdyni w Heliosie miejsca wykupione na tydzień do przodu (pierwszego rzędu i miejsc skrajnych nie liczę). Wszystkie seanse aż do czwartku włącznie opisane są jako "premiera".
Serio? Nie przeginacie aby Panowie i Panie z zarządu z tym sztucznym ograniczaniem liczby widzów?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nareszcie dobry film

W ciągu ostatnich lat mało było filmów, ba nie było, dobrych filmów sf. Z ogromną, ale to ogromną przyjemnością obejrzałem go w kinie a nie w domu na tv.Krytyczne opinie potwierdzają, że lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleść.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 7

Polecam zabrać poduszkę

Polecam zabrać poduszkę albo wypić mocną kawę bo taka nuuuuda , nie umywa się w ogole do części pierwszej , o wersję rezyserska to "dzieło" nawet się nie otarło. Hollywoodzka wydmuszka z pseudofilozoficznym bełkotem Leto w tle
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 16

Żeby nakręcić film trzeba mieć ciekawą historię do opowiedzenia. Sama historia jednak to za mało. Trzeba ją umieć ciekawie opowiedzieć. Ta historia nie była ani ciekawa, ani ciekawie opowiedziana. Obecnie filmowcy dysponują prawie wszystkim. Prawie wszystkie możliwości techniczne w tym filmie wykorzystano. Zabrakło tylko ciekawego scenariusza. Zacisnąłem zęby przez pierwsze pół godziny reklam. Po kolejnej pół godzinie filmu zacząłem ziewać. Potem chciałem tylko jednego - żeby to wszystko jak najszybciej się skończyło.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 13

trzeba było wyjść z kina

i po temacie, a nie wylewać żale na forum, dzis idę, jutro napiszę moje wrażenia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 7

Nie wylewam żalów, tylko recenzuję. Gdybym nie dotrwał do końca, nie miałbym prawa do wygłaszania opinii. Trudno recenzować coś, czego nie poznało się od początku do końca.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0

to była recenzja filmu ? no nieźle

dobrze, że napisałeś,że to to jest, nie spodobał się ? ok , ale to jest recenzja ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Pomyliła Ci się recenzja ze streszczeniem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

heheh, ciekawe kiedy ci wszyscy

znawcy pierwszej części poczuli że owa jest kultową heheh, bo jak dobrze pamiętam to film był klapą na początku, potem nagle wszyscy się o b s r a l i mową końcową Rutgera heheh.Gdyby dzis puszczono pierwszy raz blade runnera to pewnie opinie były również dość kiepskie.........ale cóż, taki polski mental, każdy wie wszystko najlepiej.W sumie w ostatnich latach nie powstało właściwei nic dobrego sci fi, może oprócz Interstellar, DYSTRYKTU 9!!!!, i Niepamięci.No może jeszcze Alien.I pamiętajcie że wszystcy jesteści już starsi niż za czasów balde runner....mam rację? Dla niewtajemniczonych polecam VIDEODROME.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7

"Łowca androidów" powstał na podstawie książki Philipa K. Dicka. W polskim tłumaczeniu "Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?" Zarówno książka jak i luźno oparty na niej scenariusz poruszały mną od samego początku. Obok "Odysei kosmicznej 2001" był najwybitniejszym filmem tego gatunku. To co popełnił Denis Villeneuve w niczym nie przypomina tamtych genialnych filmów.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie p...prz

BR 1982 od początku mi się podobał, choć za f-s nie przepadam (z nielicznymi wyjątkami) a innych o zdanie pytać nie muszę; na temat nowego BR nie mogę się jeszcze wypowiadać, bo seans przede mną. Pójdę, ale z bardzo dużą obawą, że może czekać mnie rozczarowanie. Gosling to aktor dobry, ale płytki i bez charyzmy. Pasował może do Lalalandu, ale to nie widzę dla niego miejsca.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bardzo ciekawy jestem Twojego komentarza po tym filmie. Rocznik zbliżony, więc chyba chodziliśmy na te same filmy i czytaliśmy te same książki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niestety, tylko rozczarowanie.

Film zaledwie poprawny i niestety dłużyzny. Tylko Harisson Ford nie zawiódł. Nawet pies był znacznie ciekawszy i wyraźniejszy aktorsko od Goslinga. Szkoda, bo to by mógł być ciekawy film, ale wyszło jak zwykle. Zamiast sf otrzymaliśmy fantasy, ale bez jego uroku.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cisza drażni pustkę wewnętrzną.

W filmie jest wiele scen, kiedy z ekranu nie płynie żaden dźwięk.
A wtedy niestety słychać z sali wszelkie chrumkania, mlaskanie, przeżuwanie, siorbanie itd.
Ten film należałoby wyświetlać w salach bez konsumpcji.
Niestety jedzący widz, był tą ciszą zdegustowany, onieśmielony, przytłoczony.
Cisza przypominała mu, że ma pełen pęcherz po wypiciu kubła coli.
Film raczej dla refleksyjnych myślicieli, niż dla żarłoków, którym wrażenia odzwierzęce muszą zagłuszać ich pustkę wewnętrzną, których boli ta cisza wypełniająca niektóre sceny tego filmu. Takich ludzi boli milczenie w towarzystwie, kiedy kontempluje się zachód Słońca. Niektórzy tak mają. Wypełniają tą ciszę, która jest okazją na refleksje, konsumpcją, fajerwerkami. W życiu nie trzeba cały czas paplać i gonić za króliczkiem. Można też czasami westchnąć i się zadumać patrząc na krople rosy.
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 4

Prawdę

prawisz
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

są momenty genialne

ale zamiast stworzenia efektu nieprzywidywalności reżyser poszedł w rozkminianie dźwiękiem i obrazem wybranych idei, filarem filmu powinien być jednak dobry scenariusz
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Sztuka

Ten film to dzieło na najwyższym poziomie pod każdym względem.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

BR 2049

Bylem wczoraj z synem 14-letnim. Mało powiedzieć, że film jest wspaniały. Uwielbiam Villeneuve'a od jego pierwszego filmu. Tutaj naprawde pokazał, że jest wizjonerem, że potrafi stworzyć "kontynuację" bez kompleksu poprzednika i wnieść wiele nowego. Wszystkie role świetnie obsadzone. Cała widownia po ostatniej scenie przez pięć siedziała bez ruchu. Piękny, niż dużej o nim myślę, tym bardziej chcę go obejrzeć po raz wtóry, by smakować detale. Polecam.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 7

dla mnie bomba

Kapitalny film, rewelacyjne zrobiony od strony wizualnej. Tempo filmu jest statyczne, dzieli czemu można smakować się obrazem. Obraz maluje tutaj światło, mocno kontrastowe, które współgra z sensem filmu, pytaniami., które stawia. Film ma niesamowity klimat.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 8

Polecam muzea. Tam obrazy są jeszcze bardziej statyczne i każdym z nich można delektować się godzinami. Ja od kina oczekuję bardziej ruchomych obrazów. Mam nadzieję, że nie obraził Cię ten żartobliwy ton, ale Twój wpis, aż prosił o taką odpowiedź.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Refleksja

Jakie tempo ma refleksja, jeśli muzealne, to mnie to nie przeszkadza, a Tobie? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czytając Twoje pytanie, zaczynam ledwie intuicyjnie pojmować dlaczego Tobie ten film się podobał. Ja nawet nie dorosłem do tego aby Twoje pytanie zrozumieć, a co dopiero na nie odpowiedzieć. To jak mogłem poradzić sobie z takim filmem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie poradziles sobie?

No nie poradziles sobie nie z filmem, ale że mną. Tylko po co kłamać. ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A dla mnie nie.

Rewelacyjny był tam jedynie Harisson Ford - jak zwykle. Gosling - żałosny. Muzyka poprawna i same dłużyzny, te same gesty powtarzane po kilkadziesiąt razy. O gustach się wprawdzie nie dyskutuje, ale można je sobie wyrobić. Obejrzyj wersję z 1982 r. i dopiero wtedy zobaczysz co to jest sf wysokiego lotu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dobre kino

Jako fan BR nie zawiodłem się. Dobre kino, chociaż bardzo długi film. Wszyscy którzy nie znali oryginału wyszli, chyba mieli kłopot z odnalezieniem się. Wychodzili też piwosze.... Film trzyma poziom. Obraz piękny, były nawiązania do kultowego już obrazu. Zdjęcia doskonałe. Do tego fabuła, która uzasadnia te wszystkie efekty. Jednym słowem, dla fanów pozycja obowiązkowa. Dla tych co nie znają lub nie lubią pierwszej części będzie to trudny pokaz. Nie jest to film akcji i długich pościgów. Robi wrażenie, trzeba się jednak wczuć w klimat. Po filmie powiedziałem tylko WOW. Pewnie minie dużo czasu zanim obejrzę go po raz drugi, ale z pewnością to zrobię, chociażby dla ciekawych zdjęć i pokazanego świata.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6

Mój drugi raz

Mój drugi raz, nastąpił kika dni później. Jeśli chodzi o długość filmu, to obiektywnie film jest długi, tyle tylko, że oglądając go zupełnie tego nie czułem. Po prostu chwilo trwaj :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

super film

uświadomiłem sobie , że gadżety mobilne stanowią już około 0,5% mojego JA. powoli staję się androidem czy tego chcę czy nie. dziś rezygnuję z emocji ( interakcji ludzkiej) na rzecz świata wirtualnego, a być może w 2050 roku dobrem super luksusowym może być realna interakcja, która daje szansą na miłość. widzę , że chętnie oddaję swoją wolność za pozorne bezpieczeństwo i ład, którym manipulują chorzy na władzę ludzie a potem androidy.
ciekawy film o ile odnoszę go do dnia dzisiejszego.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6

Zdecyduj się albo Ty jesteś androidem, albo Tobą sterują androidy.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Postawiony przez Philipa K. Dicka problem nie dotyczył obawy że staniemy się androidami lub będziemy przez nie sterowani. Dotyczył pytania czy stworzona przez człowieka sztuczna inteligencja ma prawo do własnej tożsamości. Czy sztuczna inteligencja ma prawo przestać być ludzkim niewolnikiem i posiadać samodzielne prawo do życia. Czy sztuczna inteligencja jest w stanie samodzielnie, poza swoim stwórcą, jakim w tym przypadku jest człowiek, wytworzyć uczucia wyższe i mieć prawo do szczęścia ? Czy człowiek-stwórca jest na tyle tolerancyjny, że da wolność stworzonej przez siebie istocie ? I wreszcie chyba decydujące pytanie. Jak długo w przyszłym świecie, pełnym kataklizmów, inteligencja oparta na białku jest w stanie przetrwać ? Czy chcąc ocalić dziedzictwo ludzkości, nie powinniśmy przygotować się na wariant B ?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

relacja

Mam inne zdanie, Mireczku. Jak sam zauważyłeś ludzie, ludzkość, zdaje sobie pytanie, od wieków zresztą, po co nas stworzono itp. A gdyby odwrócić sytuację to jak my byśmy się zachowali? jakimi bogami byśmy byli. Patrząc z tej perspektywy, możemy inaczej patrzeć na relację z Bogiem. W "Propeteuszu" android zadaje pytanie-dlaczego nas stworzyliście? Odpowiedz-bo moglismy. Jeśli przyjść taki punkt, czysto ludzi, trzeba przyznać, to jest to dalszy pretekst do dyskusji o relacjach pomiędzy stwórca, a tworem. Androidy, replikanci to wiedzą, dorównuja inteligencja, przewyższają fizycznie. Chcą więcej, a tu jeszcze chcą się zrównać z człowiekiem i zdaje się że w filmie jest im to fake.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7

Jest im to dane

W filmie jest im to dane
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To wszystko jest zawarte w pierwszej części. Druga to idiotyczny pomysł z krzyżowaniem ludzi i maszyny. Ktokolwiek wie odrobinę na temat ewolucji i tworzenia życia w naszej części Kosmosu musi załamać ręce. Aby postawić nawet najważniejsze pytania nie można u ich podstaw uciekać się do dziecinady, ponieważ to kompletnie podważa jakąkolwiek wiarygodność. SF to jednak w dużym stopniu futurologia połączona z żelazną logiką. Ten film to co najwyżej fantasy.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak jak gwiezdne wojny, obcy, alien, interstellar itp. Oczywiście stosując Twój sposób rozumowania.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Różnica pomiędzy fantasy i SF jest taka, że w tym pierwszym jest możliwe wszystko, nie ma żadnych logicznych reguł. Drapieżcy mogą mieć rogi i kopyta a roślinożercy kły i pazury. Wszystko może tam pojawiać się "deus ex machina". SF natomiast to logiczny, futurystyczny świat, zgodny z prawami nauki, lub tym czego dzisiejsza nauka nie wyklucza. Jest to świat w którym padają bardzo ważkie pytania, które mogą nas jutro dotyczyć. Przytoczone przez Ciebie "Gwiezdne wojny" to właśnie taka bajeczka o księżniczkach dla gimbazy. To nie jest SF. SF to "Odyseja Kosmiczna 2001" i jej kontynuacja. To "Solaris" i jeszcze parę filmów i głównie proza. Reszta to horrory i fantasy.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pytania padają w dobrych filmach, niezależnie od gatunku. Twoja definicja jest ograniczona, idąc za przykładem "Odyseji Kosmicznej 2001" i "Solarisa" z łatwością mogę wytknąć szczegóły, które według Twojej opinni kwalifikują do kategorii fantasy. Gwiezdne Wojny z całą pewnością nie są bajeczką dla gimbazy. Wysil się i pomyś o czym ten film jest.. zz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

To nie jest tylko moja opinia na temat; czym jest SF. Nieprzypadkowo cała czołówka polskich pisarzy SF ma wykształcenie techniczne lub filozoficzne. Marek Oramus – fizyk jądrowy, Konrad Fijałkowski jest cybernetykiem i informatykiem, nieodżałowany Janusz Zajdel był specjalistą w zakresie fizyki jądrowej, Stanisław Lem studiował medycynę i filozofię. Najwybitniejszy rosyjski pisarz SF Borys Strugacki jest astronomem. Amerykanin, Isaac Asimov jest profesorem biochemii. Proza Philipa K. Dicka jest przesiąknięta kwestiami filozoficznymi. Nie ucz mnie czym jest SF. Dla znawców tematu te nazwiska mówią wszystko. To, że paru fantastów podszywa się po tę nazwę, nic nie znaczy dla prawdziwych pasjonatów tego gatunku. Jestem przekonany, że ludzie, których tu wymieniłem, nigdy by nie firmowali takiego pseudo naukowego bełkotu jaki został pokazany w tym filmie. SF obecnie to głównie literatura. Dobrych filmów powstało niewiele. Omawiany, na pewno do nich nie należy.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

W naszej dyskusji opisujemy filmy, nie ksiązki. Ekraniazcje to inna, nomen omen, bajka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Proponuję zakończyć tę dyskusję. Cieszę się, że film Ci się podobał. Ja mam odmienne zdanie i oczekiwania. Nie zawsze i we wszystkim musimy się zgadzać. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzięki za dyskusję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

f...

W ciągu tych trzech godzin zdążyłam zgubić wątek filmu.Nie wiem o czym film jest, ani do czego zmierza fabuła.Nawet trudno stwierdzić czego szukają...Nie nadążam za bezsensownym trzygodzimnym wątkiem o niczym, który ani przez chwilę nie przeniósł mnie w świat fantasy, wyobraźni.Słaby popis filmowy !
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6

Człowiek o zupełnie przeciętnej inteligencji nie zgubi wątku, nie ma takiej opcji
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Czy jeśli Ty ....

Czy jeśli Ty czegoś nie rozumiesz, to znaczy że to jest słabe? Może słabe jest tylko dla Ciebie, ponieważ maz ograniczoną percepcję? Od filmu nie oczekuję popisu, dlatego nie idę na Botox itp.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Jeżeli nie idziesz, to w jaki sposób wyrabiasz sobie opinię ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jest film dla fanów sci-fi, to także nie jest film dla 7-letnich dzieci

Szanowni państwo, jeżeli nie jesteście fanami s-f, to nie psujcie innym (fanom) zabawy i nie idźcie na ten film - jest długi i trzeba się nim delektować

to nie jest łatwo przyswajalna hollywoodzka papka - idźcie lepiej na marvell lub polski botoks

to także nie jest film dla 7-letnich dzieci - _nie_ pozdrawiam bezmyślnej mamuśki, która wzięła to biedne dziecko ze sobą na ten brutalny i krwawy film
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Jestem fanem tego gatunku. Jednakże dla mnie jego podstawą jest spójność wizjonerskiego świata. Taką znajduję u Dicka, Asimowa, Zajdla lub Lema. Ten film natomiast oferuje jedynie pseudointelektualną papkę przypudrowaną sztuczkami filmowymi.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Negatywne opinie

Negatywne opinie to zasługa gimbazy i tych osób dla których wyznacznikiem kierunku SF są Transformery albo Iron man. Nie ogarniają oni tego typu filmów bo ich umysły zakończyły rozwój na filmie Pan Kleks w kosmosie. Film świetny i polecam obejrzeć najpierw Łowcę androidów z 1982r
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 8

Mylisz się. "Łowca androidów" Ridleya Scotta był znakomitym filmem. To co nakręcił Denis Villeneuv jest pseudointelektualnym bełkotem. Efekty specjalne i niezła muzyka to za mało aby film stał się wybitnym dziełem. Dziwię się, że Ridley Scott firmował ten film jako producent.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Skoro ogarnąłeś ten film, to wytłumacz mi jakie on niesie przesłanie. O czym opowiada ta historia ? Wbrew pozorom, "Pan Kleks w kosmosie" do którego odnosisz się z dużą pogardą, jest inteligentniejszą historią niż to co widziałem tydzień temu.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie ma co przekonywać

Film epicki dla dorosłej publiki. Przynajmniej tej, która była świadoma tego co oglądała BR1982
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7

Muzyka w BR

Odnosząc się do licznych zachwytów nad muzyką w BR: to jest akurat najsłabszy element w tym filmie. Wychodząc z kina po seansie myślałem, że gdyby Vangelis znowu poszalał to mielibyśmy kolejne arcydzieło. A tak w licznych scenach w których muzyka powinna "grać" słychać ciszę jak za przeproszeniem w trumnie. A te okropne głośne hałasy co miały udawać muzykę to mogli sobie darować.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Film poprawny, ale z dłużyznami i tylko paroma ciekawymi momentami.

40 minut filmu do wycięcia, wtedy by zyskał na tempie i wyrazie. Harrison Ford jak zwykle świetny. Gosling mdły i nieprzekonujący - po androidzie nie oczekuję powtórki z lalalandu. Daleko mu do Rutgera Hauera. Muzyka ciekawa, ale starczyło jej tylko na część filmu, pozostałą część wypełniła nie nie mówiąca cisza. Film dla amatora, osoba postronna przeżyje wyłącznie rozczarowanie. Nie do porównania z wersją z 1982 r., która do dziś oczarowuje.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

mam dokładnie odwrotne zdanie, szczególnie w stosunku do ostatniego zdania. Ten film jest lepszy w odbiorze niźli poprzednią "czesc"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

nuda

ależ nuda
edyta
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Rewelacja

Film reprezentuje bardzo wysoki poziom. Jak dla mnie już jest w kanonie najlepszych filmów ever.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

250 000 000 - budżet filmu

Efekty fajne ale cały plot po prostu słaby. Do tego muzyka mega mroczna . Miało dodać klimatu ale wyszedł przerot formy nad treścią. Małowątkowość. Nie jestem fanem filmów Sc-Fi ale po przeczytaniu opini skusiłem się. I żałuję.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

opinie

bywaja rozne ale najwazniejsza jest wlasna ocena.
Z drugiej strony nie bedac fanem jakies kierunku filmowego, nie czujac tego swiata, jest raczej trudno o wzbudzenie w sobie zachwytu...ale takie sa konsekwencje ogladania filmow, na ktore samemu by sie nie poszlo, gdyby nie opinie innych ludzi ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Idę jeszcze raz!

Wspaniały! Prawdziwe widowisko audiowizualne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Masakra

Nigdy w życiu nie widziałem nic gorszego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bez przesady, były gorsze.

Nieciekawie wypada on w porównaniu z filmem z 1982 rok. Gosling nie umywa się oczywiście do Rutgera Hauera, ale Ford Harrison jak zwykle niezawodny, podobnie jak pies.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

mialkosc

widocznie malo widziales w zyciu...ale to przyjdzie z czasem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Piękny

Melancholijny, wyjątkowy. Tak bardzo różni się od pospolitych filmów sci-fi, że nie porwie tzw mas. Dla koneserów gatunku, fanów kina niszowego, zrealizowany jednak z rozmachem ale w dobrym guście.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czy jest w trójmieście jakaś klub dyskusyjny, kino studyjne, które by mogło zorganizować seans pierwszego i drugiego BR (np dzień po dniu) ze spotkaniem fanów na końcu - takie moje małe marzenie :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry