Bojano suszy

kto się wypowiada? nasza patologia lokalna

Chłopie niski poziom wypowiedzi, właściwie o co Ci dokładnie chodzi? Szkoda że ta ciężarówka nie potrącila Ciebie, nie musialbym czytac tych wypocin.

Po zmianie przepisow piesi wchodza na przejscie jak swiete krowy ! Samochod nawet jak jedzie 50 to w miejscu sie nie zatrzyma, a juz nie raz bylem swiadkiem jak bryan z dzejsika wchodza jak jasnie panstwo prawie pod kola.

Co do porannego wypadku nie wiem jak bylo , ale powinno tu sie ustawic ITD i wazyc ciezarowki szczegolnie te z budowy autostrady bo kazda z nich jest ostro przeladowana.

Po prostu przy dojeździe do oznakowanego przejścia dla pieszych , gdy widzisz ludzi w pobliżu , zwalniasz . A każdy pojawiający się na krawędzi jezdni z chęcią przejścia , ma pierszeństwo . proste . To co szokowało Polaków lata temu np. w Niemczech . Gdy pieszy stał przy krawędzi przejścia na chodniku , lub dochodził do niego , samochody się zatrzymywały . U nas to do dziś dziwi , bo większość kierowców w takim przypadku naciska na gaz, albo nie reaguje . Nie wspomnę o "trenujących " cyklistach dla których , gdy jadą ulicą , przejścia dla pieszych nie istnieją .

Autorowi chodzi o to, że na grupie ostrzegają się przed kontrolami policji. Bo patusy nie potrafią przepisowo jeździć. A potem mamy takie wypadki.

Tak , jesli pieszy dawalby kierowcy przeslanki do tego , ze chce wejsc na przejscie, a czesto dzieje sie tak, ze idzie chodnikiem i nagle zwrot prosto na przejscie bez upewnienia sie czy samochod nie jedzie 3-4 m dalej !!!! Nie wspomne juz o tych durniach zapatrzonych w telefony lub o rowerzystach ktorzy wjezdzaja na przejscie z pelna predkoscia chociaz przepis mowi jasno , ze przez przejscie dla pieszych rower powinien byc przeprowadzony!

Myślenie boli. Każdy kto ma wyobraźnię wie że ciężarowe pojazdy załadowane do pełna z przyczepą posiadają potężna masę a tym samym długą drogę hamowania. I nawet jak pieszy jeszcze nie stoi a idzie przy chodniku i nagle wtargnie na jezdnię nie ma szans na wyhamowanie. Już z góry zlinczowaliscie tego kierowcę a nie macie pojęcia o prowadzeniu pojazdu wielo tonażowego. Zostawcie sprawę Policji. Ten człowiek może nie miał szans na wyhamowanie.

Dlatego w Bojanie przy szkole powinny być światła.

Wszystko się zgadza z tą drogą hamawania i pieszymi na przejściach. Faktem jest że kierowcy z budów jeżdżący łódkami (łódki czy wanny przewoża materiały sypkie) to patole notorycznie łamiący przepisy. Myślę że mają płacone od ilości kursów.

Czyli idąc dalej Twoim tokiem rozumowania , Kodeks Drogowy i jego przepisy powinny być dostosowane do typów pojazdów , tych cięższych , lżejszych , sportowych ;-) To kierowca wie czym jedzie i jak długą drogę hamowania będzie miał i to na nim spoczywa, by jechać tak , żeby zahamować , czy to przed pieszym czy innym pojazdem . Jak będziesz jechał Maserati GT z ceramiką i ciężarówa z betoniem jadąca za tobą nie wyhamuje to według ciebie to będzie Twoja wina , bo widziałeś że ciężarowy jadący za tobą ma długą drogę hamowania ;-);-)
Niestety , przez takie podejście jest wiele wypadków ... ja jadę jak mi się podoba a reszta niech uważa na mnie .

uderz w stół a nożyce się odezwą

Dokladnie , jakis cymbal swieta krowa powiedzial co wiedzial, za przejechanie takiego kierowca powinien byc odrazu uniewinniony :-)