Re: Bornholm - Babski wypad z dziećmi
Mały jeździ w przyczepce. W zeszłym roku miał "hamak" dla niemowlaków, więc bujało go i po pół godznnej jeździe zasypiał. Teraz może być trochę gorzej.
Co do kilometrów, to trudno...
rozwiń
Mały jeździ w przyczepce. W zeszłym roku miał "hamak" dla niemowlaków, więc bujało go i po pół godznnej jeździe zasypiał. Teraz może być trochę gorzej.
Co do kilometrów, to trudno powiedzieć. Jeżdżę turystycznie, więc nie zamierzam pobijać rekordów.
Jeżeli trasy nie będą trudne, to chciałabym przejeżdżać ok. 30 km dziennie.
zobacz wątek