Re: Borowiecka, las, remont drogi
Nie, no jakieś jaja. Kilkaset metrów nowiutkiego asfaltu do lasu, bo pod koniec drogi mieszka były radny. To chyba jakaś kpina. Jakieś wiejskie targi. Kolesiostwo opanowało gminę Żukowo. Dlatego...
rozwiń
Nie, no jakieś jaja. Kilkaset metrów nowiutkiego asfaltu do lasu, bo pod koniec drogi mieszka były radny. To chyba jakaś kpina. Jakieś wiejskie targi. Kolesiostwo opanowało gminę Żukowo. Dlatego tak ch...owo idzie z inwestycjami. Jak mają być pieniądze na inwestycje skoro lecą na drogi do posesji kolegów.
zobacz wątek