Re: Brak pracy...
No krew mnie zalewa jak czytam takie teksty...
Akurat ja wysyłam już wszędzie, zaczynając od pracy w zawodzie (resocjalizacja), po handel, biuro, kelnerka, kasjerka, jak tak dalej pójdzie,...
rozwiń
No krew mnie zalewa jak czytam takie teksty...
Akurat ja wysyłam już wszędzie, zaczynając od pracy w zawodzie (resocjalizacja), po handel, biuro, kelnerka, kasjerka, jak tak dalej pójdzie, to skończy sie na tym, że będę jakże ostatnio popularną masażystką :))
zobacz wątek