Brak słów, ponieważ płakać mi się chciało. Zafundowałam córce wizytę w Pracowni Stylu i tylko z pozycji matki i widza wystawiam ocenę.
Tak złej usługi nie doświadczyłam w całym swoim życiu. Córka wróciła do domu z koszmarnym makijażem na twarzy.Twarz powleczona skorupą starych, złej jakości kosmetyków pokryta była dodatkowo zielonym czymś /pewnie korektor!?/wychodzącym plamami spod wielowarstwowego makijażu. Młoda 20-letnia cera została oszpecona. Dziękuję Bogu, że nie skończyło się wysypką.
Wyrzucone pieniądze są niczym przy zawiedzionej i zniesmaczonej minie młodej kobiety...
Wstyd!