Brak szacunku!

Na tym lodowisku już byłam, ale od dziś chyba już nie przyjdę.. Pierwszą rzeczą jaka mnie zraziła to Pan który wpuszcza ludzi na lodowisko już w łyżwach, było od niego czuć alkohol...Druga rzecz po wyjściu z lodowiska nie było gdzie usiąść..czekałam na wolne miejsce, wreście jak siś zwolniło usiadłam i zaczełam się przebierać..już prawie nikogo nie bylo, podchodzi do mnie Pani ochroniarz i mówi, żebym się śpieszyła, bo to miejsce nie na pogaduchy i ostatnia rzecz jaka mnie zraziła, to ten Pan, co było od niego czuć alkohol, jak już wychodziłam..kazał mi się cofnąć po siadkę, niby moja..mówi mu,że to dziewczyny która siedziała obok..ale on mowi,że to moja i, że ja mam wziaść ją..a jak nie to wezwie policje...to jest poprostu brak kultury, i wychowania..a jak poczuję jeszcze raz alkohol, to wezwe policje, bo w pracy się nie pije..! Była to godzina 14.20, 7 stycznia 2011.r