Jestem stałą klientką. Ostatnio miała miejsce przykra sytuacja. Wyraźnie poprosiłam w zamówieniu telefonicznym o samochód z terminalem płatniczym. Informację powtórzyłam dwa razy. Kierowca podjechał, dotarliśmy na miejsce. Okazało się, że terminal nie działa (of kilku dni, jak poinformował kierowca). Obarczył mnie winą za sytuację, dziwiąc się "jak można nie mieć gotówki przy sobie?!". Dodam, że brakowało mi 5 zł do kwoty z rachunku. Pan proponował, żeby podjechać do bankomatu, który znajdował sie zupelnie nie po drodze. Po ostrej wymianie zdań zgodził się, żebym wysłała pieniądze przelewem. Przez całą sytuację spóźniłam się na ważne spotkanie. Jeśli zamawiam taksówkę z terminalem, to oczekuję, że będzie dostępny. Zrozumiałabym nagłą awarię, ale pan sam przyznał, że terminal nie działa od kilku dni.