Klub istnieje od lat, ale niewiele sie w nim zmienia. Ostatnio kupili pare maszyn, ale ogolnie nie ma rewelacji. JOgolnie jest brudno. Jeden malutki materac, ktory ma juz chyba z 15 lat. Mozna zapomniec o cwiczeniach na podlodze. Zadnych wiatrakow czy wentylacji wiec w cieplejsze dni pocisz sie na maksa. Brak zaslon/zaluzji w szatni wiec sasiedzi z budynkow na przeciwko moga Cie podziwiac jak sie przebierasz albo kapiesz. Jeden marny prysznic, ktorego nie da sie umocowac przy scianie wiec, albo chlapie dookola, albo trzymasz w jednej rece a druga probujesz sie umyc. Mata pod prysznicem stara i nieprzyjemna, tak samo w szatni, koniecznie wez klapki. Szatnia mala, jedna osoba na drugiej. Proponuje unikac godzin szczytu. W ubikacji nigdy nie ma papieru toaletowego. Chodze tam, bo jest najblizej domu i nie ma konkurecji w poblizu. Okropnie drogo jak na taki maly klub. Za podobna kwote masz przyjemniejszy Kolaseum.