raczej nic więcej
w zupelnosci zgadzam sie z Yzą.Markizą
muzyka piekna, przez pierwszy kwadrans nieustatnie po moim ciale przechodizly dreszcze, co do fabuly, byla niewyrazna, i delikatnie mówiąc nudna. glowny...
rozwiń
w zupelnosci zgadzam sie z Yzą.Markizą
muzyka piekna, przez pierwszy kwadrans nieustatnie po moim ciale przechodizly dreszcze, co do fabuly, byla niewyrazna, i delikatnie mówiąc nudna. glowny wykonawca sprawial wrazenie conajmniej w sobie zakochanego czym latwo do siebie zinechecal.
piekna gra zywych instrumentow i kompozycje muzyczne.
zobacz wątek