Niestety też uwaźam, że to raczej sąsiada trzeba się bać niż Urzędu.
Na szczęście drogi asfaltowej nie ma...
Sąsiad budował bez ogrodzenia, bez tablicy informacyjnej... i obyło się vez...
rozwiń
Niestety też uwaźam, że to raczej sąsiada trzeba się bać niż Urzędu.
Na szczęście drogi asfaltowej nie ma...
Sąsiad budował bez ogrodzenia, bez tablicy informacyjnej... i obyło się vez zbędnych donosów z mojej strony... ale czy mogę liczyć na to samo z jego strony...? Nir wiem.
zobacz wątek