Czy władze Gdańska mają schizofrenię?
Z jednej strony likwidują miejsca postojowe i ograniczają przepustowość ulic, z drugiej nie rozwijają komunikacji zbiorowej z południowych dzielnic i strefy podmiejskiej zmuszając ludzi do...
rozwiń
Z jednej strony likwidują miejsca postojowe i ograniczają przepustowość ulic, z drugiej nie rozwijają komunikacji zbiorowej z południowych dzielnic i strefy podmiejskiej zmuszając ludzi do korzystania z samochodów. Ktoś tu chciałby zjeść ciastko i mieć ciastko. Tak się nie da!
zobacz wątek