Widok
Marta
Nie, miłość jest czymś pięknym, nieokiełznanym, metafizycznym, a nie tym samym czym jest podpaska czy jakieś inne cholerstwo, które również jest wystawiane na ulicznych blibordach...A uciekanie się do zwroru, że dyskusja do niczego nie doprowadzi jest z lekka dziecinne i nieprzyjemne ale jak chcesz...Mimo wszystko pozdrawiam...
rzecz o homoseksualistach
A co nas to obchodzi, czy ktoś jest homoseksualistą, czy nie? Przeszkadza wam dwóch gości trzymających się na spacerze za rękę? No to co? Będziemy się rozwodzić nad ich czysto fizycznymi przypadłościami? Że niby nie właściwe wartości hormonalne i tym podobne bzdury? Może nie jest to zupełnie normalne, bo jakby nie patrzyć zuipełnie wbrew naturze, ale ani nikomu nie szkodzi, a ni nic... Chodzi jedynie o to, że maksymalnie p****any polski naród nie jest w stanie przyswoić społecznej świadomości, takiej, jaką już dawno przyswoili Niemcy, Amerykanie, czy inni. I nie mówię tu o patriotycznej obrębności. Chodzi o to, że z roku na rok "normalniejemy", a więc należałoby zweryfikować swoje poglady. W stanach są programi, traktujące o parach i nie ma tam podziału na pary homo, czy heteroseksualne. Tam już dawno wiedzą, że to jest tylko i wyłącznie sprawa indywidualnych zapatrywań. a zachowanie posłów Ligi Polskich Rodzin, jest po prostu śmieszne, poraz kolejny udowadniają, że są tylko w stanie zaszkodzić naszemu krajowi. Wyobrażacie sobie, co by było, gdyby oni rządzili? Ja nie... Tak czy siak pójdę do Łażni, a jeżeli będzie trzeba, to wejdę tam siłą... Ot co.
P.S. Plagiacik, nie podniecają Cię dwie panienki liżące się namiętnie w łóżku?
P.S. Plagiacik, nie podniecają Cię dwie panienki liżące się namiętnie w łóżku?
Marta
Wychodząc z tego założenia, dojść możemy do wniosku, iż każda wartość, każdy wyraz jest tylko słowem pomocniczym....Jeżeli zaś chodzi o dziecinność to zawsze chciałbym pozostac dzieckiem i jest to dla mnie ważna wartość-aby móc spojrzeć na świat beztroskim wzrokiem dziecka, ale pisząc o dziecinnym urywaniu rozmowy, mam na myśli infantylną strone tego wyrażenia...
Czy MILOSC do cholery ogranicza sie JEDYNIE do rodzaju plci(jasniej-roznej)????No chyba tak nie jest...a raczej nie jest tak NA
.... ja to wiem i inni to wiedza...tylko, ze nie wszystkim latwo przychodzi ta WIEDZA...szkoda....
Ale wiedza, a akceptowanie tego-tej "innej"(glupie slowo!) MILOSCI-to cos innego....
Ja...ja nie wyobrazam sobie siebie w tej roli(a nawet....lekki niesmak na te mysl mnie bierze....)...ale czy tylko dlatego mam rzucac kamieniami w ludzi kochajacych sie w tej samej plci, kochajacych sie tak, jak my-heteroseksulani mamy to zakodowane w genach????
Pozostawiam te pytanie bez odpowiedzi...bo dla mnie oczywistą ona jest(!!!!)....
pa...bawcie sie dobrze, ja zabieram sie do dalszej eksploracji mojego kompa...jego rejestrow...naprawiam go nadal:)))
Martuniu...uwielbiasz mnie???hihihi...no mam nadzieje, ze tak...i ja WAS:*))))
Ale wiedza, a akceptowanie tego-tej "innej"(glupie slowo!) MILOSCI-to cos innego....
Ja...ja nie wyobrazam sobie siebie w tej roli(a nawet....lekki niesmak na te mysl mnie bierze....)...ale czy tylko dlatego mam rzucac kamieniami w ludzi kochajacych sie w tej samej plci, kochajacych sie tak, jak my-heteroseksulani mamy to zakodowane w genach????
Pozostawiam te pytanie bez odpowiedzi...bo dla mnie oczywistą ona jest(!!!!)....
pa...bawcie sie dobrze, ja zabieram sie do dalszej eksploracji mojego kompa...jego rejestrow...naprawiam go nadal:)))
Martuniu...uwielbiasz mnie???hihihi...no mam nadzieje, ze tak...i ja WAS:*))))