Na obiad w restauracji zdecydowalem sie wraz z 4 znajomych. Z powodu `wyjsciowej` pogody w dniu pierwszego maja we wszystkich restauracjach byl spory ruch więc zdecydowalismy się na Tawernę ze względu na wolne miejsca w lokalu. Kelnerka zapytana przy wejsciu o czas oczekiwania na potrawy odpowiedziala ze okolo 20 minut. Usiedlismy do stolika, na zlozenie zamówienia czekalismy prawie 10 minut. Na dania większość z nas czekała ponad godzinę. Piszę większość bo sam po około godzinie i pietnastu minutach, zniechęcony tym ze wiekszość moich znajomych już zjadła a ja dalej siedze bez obiadu, zrezygnowałem z oczekiwania na posiłek (dorsz z pieczonymi ziemniaczkami). Obsługi było sporo, więc dlaczego tak dlugo trzeba czekac?! Rodzina z dziecmi która siedziała przy stoliku obok pomimo tego ze zamawiała przed nami, swój posiłek otrzymała gdy opuszczalismy lokal.Te potrawy które zostały dostarczone do stolika pozostawiały wiele do życzenia. Frytki smakowały spalenizną a na ich powierzchni widać było czarne spalone drobinki jak ze starego tłuszczu (było tego tyle ze na początku pomylilismy to z pieprzem). Jak mozna bylo podac tak suchą grilowaną pierś z kurczaka? Stanowczo odradzam wizytę!!!