kropeczko
4 rano...to najlepsza godzina do wyskoku na ryby,
na Żarnowieckie.
Dawniej, to o tej godz. miałem z Gdyni piętrusa i "śmigałem" do Wojtala lub Bąka na grzyby.
Po dotarciu na miejsce z...
rozwiń
4 rano...to najlepsza godzina do wyskoku na ryby,
na Żarnowieckie.
Dawniej, to o tej godz. miałem z Gdyni piętrusa i "śmigałem" do Wojtala lub Bąka na grzyby.
Po dotarciu na miejsce z jednego zbitego stada każdy gnał w swoim kierunku.
Pamiętam te wiadra we wszystkich kolorach tęczy :)
I wyścig o pierwsze przekroczenie granicy lasu. Po kilkunastu minutach była kompletna cisza i nikogo w zasięgu wzroku.
4 rano to też dobra pora na różne po imprezowe machinacje i tachamcje ;)
(właściwie najlepsza)
zobacz wątek