Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 4.

Aszi przepraszam, przeoczyłam wcześniejsze pytanie (ten wątek jest mega dynamiczny) z tego co mi wiadomo nie cierpię na PCO, w sumie lekarz twierdzi, że ciężko u mnie z owu.
Moja historia... rozwiń

Aszi przepraszam, przeoczyłam wcześniejsze pytanie (ten wątek jest mega dynamiczny) z tego co mi wiadomo nie cierpię na PCO, w sumie lekarz twierdzi, że ciężko u mnie z owu.
Moja historia jest taka, że o 1wszą ciążę starałam się 9mcy bez clo- niestety w 12 tyg okazało się, że się nie udało.. strasznie to przeżyłam.. po roku od tego momentu, jak wciąż ciąży nie było wybrałam się do gamety i tam seria badań, hsg- które pokazało, że jajowody niedrożne, laparo- która pokazała, że jednak drożne ale jest lekka endometrioza i po laparo kuracja z clo w 3cyklu ciąża biochemiczna:( ale po niej lekarz nie kazał przerywać clo.. do tego dostaję jeszcze dostinex i glucophage no i zastrzyki na pękanie pęcherzyków.. tyle tego, że chyba musi się w końcu udać..

zobacz wątek
13 lat temu
Ania81

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry