Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 4.

Ana, no chciał nie chcial ja raczej aktywna cała ciąże nie jestem :/ (dlatego sie boje porodu, że miesnie nie wycwiczone...)
Na poczatku były przygody ze szpitalem, gin kazała sie... rozwiń

Ana, no chciał nie chcial ja raczej aktywna cała ciąże nie jestem :/ (dlatego sie boje porodu, że miesnie nie wycwiczone...)
Na poczatku były przygody ze szpitalem, gin kazała sie oszczędzac, duzo odpoczywac, ja na poczatku nie byłam w formie - ledwo z łózka sie zwlekałam, potem jak juz tu przyjechałam to tez nie mam za bardzo gdzie sie ruszyc :/ staram sie chociaz codziennie spacerek zaliczyc. Pominę juz fakt, ze wszystko mi ciezko przychodzi, ruszanie sie tez ... zaraz brzuch twardnieje, za daleko nie zawędruję.... (wciaz zdarzają się mdłosci i inne takie)....ocięzałosc na maxa:( takze ja chyba oszczedzam sie az za bardzo.
Koraliczku, no ale to, że niedługo urodzimy to chyba nie powód zebysmy opusciły forum, co ? ;) Bedziemy do Was zaglądac :D

zobacz wątek
13 lat temu
Lena85

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry