Widok
Zdecydowanie nieczęsty to widok. Wydaje mi się,że do tego stopnia niespotykany,że ludzie widzący uśmiechającego się doń człowieka,zaraz szukają powodu-nie,raczej podstępu...No bo jak w takim kraju,szarości i ponuraków myśleć inaczej o kimś kto promieniuje radością i chce się nią podzielić?-Albo chory psychicznie,albo coś chce....:)
Czasem też idę przez mój Kraków i się uśmiecham do ludzi,czasem odpowiedzą tym samym, a czasem wymaluje się na ich twarzach przecudne zdziwienie...:)
Ale to fajne jest...
Pozdrawiam niepokornie:)))
Czasem też idę przez mój Kraków i się uśmiecham do ludzi,czasem odpowiedzą tym samym, a czasem wymaluje się na ich twarzach przecudne zdziwienie...:)
Ale to fajne jest...
Pozdrawiam niepokornie:)))
Ja odpowiadam tym samym:)) Bardzo często się uśmiecham do ludzi...różnie reagują...ale mi to nie przeszkadza... Lubię jeśli ktoś jest szczęśliwy i pokazuje to światu, lubie jak ktoś patrzy się na mnie i widzi, że ja jestem szczęśliwa...dlaczego to ukrywać?
I powiem Wam jeszcze...czytając Wasze wypowiedzi...mówię ogólnie, to mam wrażenie , że nie jestem sama na tym świecie. Wydaje mi się, że inni myślą podobnie do mnie, że są wrażliwi...tylko pytanie...dlaczego odchodząc od kompa spotykam tyle zawiści, smutku?? Dlaczego wszyscy ukrywaja swoje uczucia...???? Nie rozumiem i chyba nie zrozumiem tego...dlaczego mam tylko 3 przyjaciół? pomimo, że z tego co widze jest bardzo dużo ludzi wrażliwych na sztukę, życie i drugiego człowieka...
Pozdrawiam gorąco!!
I powiem Wam jeszcze...czytając Wasze wypowiedzi...mówię ogólnie, to mam wrażenie , że nie jestem sama na tym świecie. Wydaje mi się, że inni myślą podobnie do mnie, że są wrażliwi...tylko pytanie...dlaczego odchodząc od kompa spotykam tyle zawiści, smutku?? Dlaczego wszyscy ukrywaja swoje uczucia...???? Nie rozumiem i chyba nie zrozumiem tego...dlaczego mam tylko 3 przyjaciół? pomimo, że z tego co widze jest bardzo dużo ludzi wrażliwych na sztukę, życie i drugiego człowieka...
Pozdrawiam gorąco!!
... ja tam się uśmiecham na lewo i prawo
:):):):):) chociaż są dni, kiedy nie mam na to najmniejszej ochoty....
... ale fakt, ludzie się nieodwzajemniają, a przynajmnej sporadycznie...
...ale jak taki sie do nich uśmiecham to czuje się rewelacyjnie...
...ostatnio mówię nawet"życzę miłego dnia"...
pozdrowionka:)
:):):):):) chociaż są dni, kiedy nie mam na to najmniejszej ochoty....
... ale fakt, ludzie się nieodwzajemniają, a przynajmnej sporadycznie...
...ale jak taki sie do nich uśmiecham to czuje się rewelacyjnie...
...ostatnio mówię nawet"życzę miłego dnia"...
pozdrowionka:)
:o)
Oczywiscie! Ja tez !
A jesli sie nie usmiecham to czesto oczy mi sie smieja. Szlam tak kiedys i zauwazylam ze ludzie (szczegolnie chlopaki ;-) robia takie podwojne spojrzenie - raz zwyczajnie i jeszcze raz bardzo "przyjaznie". Az zaczelam sie zastanawiac co sie dzieje, co ja robie, zartowalam do chlopaka z ktorym bylam ze cos jest grane. I on tym razem sie rozesmial - "...to dlatego ze oczy ci sie smieja" powiedzial.
Wiec juz! Wszyscy patrzmy pogodnie , to ludzie nas pozytywnie odbiora.
Pozdrawiam z usmiechem
Oczywiscie! Ja tez !
A jesli sie nie usmiecham to czesto oczy mi sie smieja. Szlam tak kiedys i zauwazylam ze ludzie (szczegolnie chlopaki ;-) robia takie podwojne spojrzenie - raz zwyczajnie i jeszcze raz bardzo "przyjaznie". Az zaczelam sie zastanawiac co sie dzieje, co ja robie, zartowalam do chlopaka z ktorym bylam ze cos jest grane. I on tym razem sie rozesmial - "...to dlatego ze oczy ci sie smieja" powiedzial.
Wiec juz! Wszyscy patrzmy pogodnie , to ludzie nas pozytywnie odbiora.
Pozdrawiam z usmiechem