Re: COCOMO KLUB ktoś pracował?
"W naszych klubach nie ma mowy o usługach sexualnych"
A co Ty innego możesz napisać?
Jedna porządna kombinacja operacyjna i po Twoim klubie...
Faktycznie... Twój...
rozwiń
"W naszych klubach nie ma mowy o usługach sexualnych"
A co Ty innego możesz napisać?
Jedna porządna kombinacja operacyjna i po Twoim klubie...
Faktycznie... Twój argument o umowie o pracę i składkach przekonał mnie, że "sieć Cocomo to nie jest żaden burdel".
U Plichty w Amber Gold też były umowy o pracę i składki emerytalne...
Życzę Ci pracownico Cocomo, abyś zwiedziła całą Polskę a nie tylko jej kawałek.
zobacz wątek