No to jeszcze o cenach
Dzisiaj gra w Uchu Closterkeller, Naamah, Via Alia. Cena w przedsprzedaży 23 zł a w dniu koncertu 28 zł a najtańsze piwo w Uchu 5 zł. I co można taniej ?
A przecież Closterkeller nie jest kapelą...
rozwiń
Dzisiaj gra w Uchu Closterkeller, Naamah, Via Alia. Cena w przedsprzedaży 23 zł a w dniu koncertu 28 zł a najtańsze piwo w Uchu 5 zł. I co można taniej ?
A przecież Closterkeller nie jest kapelą nie znaną. I w tym przypadku gromada przypuszczam około 50 osób (muzycy i techniczni) da radę się utrzymać, rozwijać i wzbogacać otoczenie swoją sztuką a 5 krotnie mniejsza grupa z Coma (przypuszczam, że 10 sób muzycy i techniczni) muszą dostać więcej. To samo z klubem, w Uchu nie mogą pomieścić 1000 osób czym chwali się Parlament a zatem i mniej zarobią na biletach i piwie a mimo to piwo można już kupić za 5 zł. Pewnie Closterkeller gdyby planował koncert w Parlamencie to przy tak dużej pojemności klubu a zatem i przypuszczalnie większej liczbie słuchaczy skalkulowałby cenę o kilka zł niżej i tak otrzymując w sumie tyle samo od większej liczby osób. Ale czy wypada robić koncert w klubie gdzie piwo jest drogie i narażać swoich fanów na większe koszty ? To tak jakbym zapraszał do siebie gości na imprezę na godzinę 22 wiedząc, że prawdopodobnie o tej porze dost ną na dzielni w mordę. Po prostu nie wypada w trosce o reputację.
zobacz wątek