bezsenność
Zabieram ze sobą skrawek wieczności,
Twój uśmiech podczas snu
Wiercę się z boku na bok
i zasnąć nie mogę
niebo wielką łopatą zrzuciło na mnie gwiazdy...
No nic, przecież nic się...
rozwiń
Zabieram ze sobą skrawek wieczności,
Twój uśmiech podczas snu
Wiercę się z boku na bok
i zasnąć nie mogę
niebo wielką łopatą zrzuciło na mnie gwiazdy...
No nic, przecież nic się nie stało
Znów nie spałaś,
znów liczyłaś gwiazdy
I znów wyszło ci, że szczęścia jest zbyt mało
I że świat ma tylko szare barwy
zobacz wątek