"Skandal! I do tego wstyd! Polskie kino tak dramatycznie łamie zasadę gościnności i szacunku...! Człowiek idzie do kina, polskiego żeby wspierać nasze, a tu lewizna i oszczędności... Popcorn na barze był FA-TAL-NY!!! Nie dość że nie dzialala zniżka na kartę dużej rodziny... Bo jak to powiedział pracownik "były problemy i jest zablokowane tylko dla kierownictwa" - jakby nie mógł w takim razie zawołać kierownika... To jeszcze popcorn był papierowy, kompletnie niesłony, czulo się jakby był robiony kilka godzin wcześniej i tylko leżał w podgrzewaczu... W ten sposób potwierdziły się wszystkie plotki o jakości usług Heliosa! Chyba trzeba pozostać wiernym różowej sieci, nie wspominając już o jakości usług serwowanych przez pomarańczową sieć w Krewetce ale to już było i nie wróci więcej, a szkoda... Na szczęście "Całe szczęście" okazało się dobrym filmem, jedyny pozytyw wizyty!"