Zrozumcie?! Niby co?
A co mam niby rozumiec?! Zapłaciłam za najtańsze bilety (bo tańszych i tak juz nie było, choc na miejscu dwa "zapełnione" sektory okazały się puste) i dla mnie to i tak było dużo kasy. I nie...
rozwiń
A co mam niby rozumiec?! Zapłaciłam za najtańsze bilety (bo tańszych i tak juz nie było, choc na miejscu dwa "zapełnione" sektory okazały się puste) i dla mnie to i tak było dużo kasy. I nie zapłaciłam bynajmniej myśląc o jednej czy dwóch gwiazdach!
Owszem, jestem szczęśliwa, że mogłam zobaczyc Yagudina i Siudków - nawet udało mi się zdobyc ich autografy, co mnie cieszy podwójnie, ale liczyłam taż na autografy Francuzów. Wolałabym wiedziec że ich nie będzie przed imprezą (przed zakupem biletów) a nie w trakcie pokazu.
A z mgłą chodzi o to, że jak dzwoniłam do organiozatora we wtorek (po zobaczeniu pierwszych opinii) i zapytałam dlaczego nie ma wszystkich zapowiadanych osób, pani, która najpierw myślał, że jestem z jakiejś gazety, powiedziała mi, że wszyscy nie dotarli z powodu mgły i żebym się nie martwiła, bo jeśli mam bilety na czwartkowe pokazy we Wrocławiu, to wszyscy powinni już byc.
Ani słowa, że kogoś może w danym mieście nie byc. A że tyle gwiazd może się zmieścic w jednym show - ja nie widze żadnego problemu. No i powiedzmy sobie szczerze: to nie tyle znowu znanych nazwisk, by było ich za dużo na jeden pokaz.
Naciągacze i tyle!
A czy się cieszę z tego, co dane było mi zobaczyc? Jasne, ale mogłam się cieszyc zdecydowanie bardzeij i na pewno tak by się stalo, gdybym zobaczyła wszystkich , nba których liczyłam.
zobacz wątek