Odpowiadasz na:

Hmm...

Mnie przyszło do głowy coś jeszcze - posty "nawołujące" oburzonych brakiem Jagudina w Gdańsku i Lublinie do zaprzestania protestu, krytykujące nasze opinie o organizacji imprezy, zaczęły pojawiać... rozwiń

Mnie przyszło do głowy coś jeszcze - posty "nawołujące" oburzonych brakiem Jagudina w Gdańsku i Lublinie do zaprzestania protestu, krytykujące nasze opinie o organizacji imprezy, zaczęły pojawiać się dopiero dziś - czyli w dniu, w których Makroconcert wysłał do oburzonych list wyjaśniający. I co ciekawe, większość postów jest NIEPODPISANA, i w żadnym nie ma adresu mailowego. "Teoria spisku" nasunęła mi myśl, że być może pracownicy Makroconcertu sami te posty napisali. Można to wszak sprawdzić, po jakimś tam numerze komputera, z którego zostały wysłane, choć ja tego nie potrafię...

Co do argumentu z filmem w kinie - jeśli kupuję bilet na konkretny film, a wyświetlają inny (niezależnie od tego jak dobry) to jestem zła, i mam prawo do rekompensaty, nieprawdaż?

Na pewno nie kupiłabym biletu na tę rewię, gdybym wiedziała, że Jagudina w Gdańsku nie będzie. Innych mogę pooglądać na video, jego zamarzyło mi się zobaczyć na żywo. A teraz przez organizatorowi mam niesmak, i ze zdecydowanie mniejszą radością oglądam nagrane występy Jagudnia, bo przypominają mi, że wydałam tak dużo pieniędzy, by go NIE zobaczyć.

Tłumaczenia organizatora wciąż mnie nie satysfakcjonują. Wierzę jednak w ludzi i mam nadzieję, że w poniedziałek przeczytam konkretną propozycję ugody.
(Poza tym, nie sądzicie, że zwlekali z odpowiedzią tak długo właśnie po to, by przygotować się do odparcia naszego ataku? I także dlatego sądzę, że NIE jest to firma godna zaufania!!!)

zobacz wątek
17 lat temu
~Joanna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry