Re: Chorobliwa zazdrość?
Ojej...Biedulka :( Słuchaj, a może warto byłoby się zastanowić z jakiego powodu z Tobą jest? Może masz być jego "plasterkiem"/klinem/bazą... Wiesz, nie ma lekarstwa na takie sytuacje. Po prostu...
rozwiń
Ojej...Biedulka :( Słuchaj, a może warto byłoby się zastanowić z jakiego powodu z Tobą jest? Może masz być jego "plasterkiem"/klinem/bazą... Wiesz, nie ma lekarstwa na takie sytuacje. Po prostu wszystko zależy od Twojej determinacji. Sama będziesz wiedziała, kiedy powiedzieć - dość. Póki co postaraj się również odpowiedzieć sobie na pytanie - ile daje Ci z tego, czego od niego oczekujesz. Po "rachunku sumienia" proponuję szczerą rozmowę o tym co tak na prawdę Was łączy/dzieli. Może to będą jakieś wnioski(?) A może wcale nie jest Ci niezbędny do życia, tylko boisz się być sama? Jeśli masz ochotę się wygadać, napisz do mnie mail'a:) Zna się takie sytuacje...oj zna...;)
Pozdrawiam, Malutka25.
zobacz wątek