Odpowiadasz na:

V:

Ten kupon (o przepraszam, tekst, lecz jakieś dawne przyzwyczajenia pozostają) nie jest skierowany jakoś szczególnie do kogoś. Bo ja bardzo rzadko do kogoś pisałam. Wolałam zawsze zapełniać... rozwiń

Ten kupon (o przepraszam, tekst, lecz jakieś dawne przyzwyczajenia pozostają) nie jest skierowany jakoś szczególnie do kogoś. Bo ja bardzo rzadko do kogoś pisałam. Wolałam zawsze zapełniać krateczki swoimi głupiutkimi myślami...
Spoglądałam wczoraj w niebo. Ono jest takie odległe... Choć czasami wydaje się być bliskie, zaledwie na wyciągnięcie ręki. Księżyc lśnił niepokojąco... Pomyślałam, że przecież są ludzie, którzy tam już byli, więc jest to możliwe. Wszystko jest możliwe...
Mam tyle marzeń w życiu. Tak wiele... Może nie wszystkie się spełnią, może niektóre przestaną być ważne. Jeszcze parę dni temu nie byłam pewna, czy kiedykolwiek dam radę. Teraz... wszystko znowu jest pełne nadziei. Wiary w przyszłość. I to jest najcudowniejsze.
Jak nie ma ograniczeń na kuponach, można pleść sporo bzdur. Ja już kończę na dzisiaj. Przepraszam za zajmowanie miejsca.

zobacz wątek
23 lata temu
~Villemo

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry