Widok
dlaczego uważasz, że będzie to męczące dla dziecka? A nie będzie takie kilkukrotnie wkładanie i wyjmowanie.
podczas ceremonii Chrztu jest kilka ważnych moemntów i wtedy no nie da rady by leżało sobie w wózku a co do reszty uroczystości to zależy to od was. a i tak w sumie to będzie zależało od dziecka, bo jak zacznie płakać to i tak je wyjmiecie :)
podczas ceremonii Chrztu jest kilka ważnych moemntów i wtedy no nie da rady by leżało sobie w wózku a co do reszty uroczystości to zależy to od was. a i tak w sumie to będzie zależało od dziecka, bo jak zacznie płakać to i tak je wyjmiecie :)
ja dawałam 100 zł
dziecko było w wózku, spało sobie 1/3 mszy. mieliśmy też udostępnioną zachrystię by w razie czego przebrać malucha albo nakarmić. Ja akurat skorzystałam żeby nakarmić piersią, nie było żadnego problemu.
U nas był tylko 1 ważny moment w czasie chrztu kiedy trzeba było wyjąć dziecko, podejść do księdza by ochrzcił. To było pod koniec mszy. Nie trzeba było wyjmować co chwilę dziecka z wózka.
a i jeszcze dodam, że jak chrzciliśmy córę to było łącznie 12 chrztów i prawie wszyscy rodzice byli z wózkami
jak chrzciliśmy pierwszą córę to też byliśmy wózkiem
dziecko było w wózku, spało sobie 1/3 mszy. mieliśmy też udostępnioną zachrystię by w razie czego przebrać malucha albo nakarmić. Ja akurat skorzystałam żeby nakarmić piersią, nie było żadnego problemu.
U nas był tylko 1 ważny moment w czasie chrztu kiedy trzeba było wyjąć dziecko, podejść do księdza by ochrzcił. To było pod koniec mszy. Nie trzeba było wyjmować co chwilę dziecka z wózka.
a i jeszcze dodam, że jak chrzciliśmy córę to było łącznie 12 chrztów i prawie wszyscy rodzice byli z wózkami
jak chrzciliśmy pierwszą córę to też byliśmy wózkiem