No tak, bo w cukierni to sterylnie jak w laboratorium :) przy produkcji takiej ilości zleceń pewnie nawet nie ma jak rak umyc. A Panie za ladą też Ci nie powiedzą,ze lodówka z ciastami jest...
rozwiń
No tak, bo w cukierni to sterylnie jak w laboratorium :) przy produkcji takiej ilości zleceń pewnie nawet nie ma jak rak umyc. A Panie za ladą też Ci nie powiedzą,ze lodówka z ciastami jest wylaczana bo czynsz znow podniesli. Tam to dopiero salmonella, mniam ;)
zobacz wątek