Widok
Żeby przestała wydawać setki tysięcy złotych na fundowanie fundacji i grup będących tylko po jednej stronie politycznej ideologii.
Żeby przestała wspierać FALĘ.
Żeby rozliczyła się z lokalnymi deweloperami.
Żeby przestała wydawać środki Gminy Miasta Gdańsk na prywatne wizyty u fryzjera i kosmetyczki.
Żeby ograniczyła zbędne wydatki gdyż deficyt w 2024 r. wynosi już 524 miliony złotych, zaś dług miasta ponad dwa miliardy złotych.
Żeby przestała łatać dziurę budżetową i spłacać poprzednie pożyczki kolejnymi pożyczkami.
Żeby tydzień po podpisaniu porozumienia w sprawie SKM nie wycofywała się z tego i nie pozywała Spółki do sądu.
Żeby zajęła się polityką lokalną a nie krajową.
Żeby profesjonalnie podchodziła do współpracy Trójmiejskiej a nie kółeczko wzajemnej adoracji psiapsi.
Żeby przestała dotować Lechię w wysokości ponad 20 milionów rocznie w tym coroczne premie dla prezes będącej jej prywatną przyjaciółką.
Żeby w końcu przyznała się do błędu jeśli chodzi o owce, rydwan, kuwetę w środku miasta.
Żeby zainteresowała się w końcu okolicami Krewetki.
Żeby była solidarna z mieszkańcami, którym wciska Strefy Płatnego Parkowania, sama mając darmowy parking przy Urzędzie Miejskim.
Żeby choć przez tydzień pojeździła gdańskim zbiorkomem by dowiedzieć się w jak złym stanie on jest.
Żeby choć raz przejechała się ulicami miasta by w końcu zauważyła, że wiele z nich przypomina powierzchnię Księżyca.
Żeby w końcu zajęła się tematem GPEC, który drenuje kieszenie mieszkańców wyprowadzając miliony złotych zysków do Lipska.
Żeby przestała wspierać FALĘ.
Żeby rozliczyła się z lokalnymi deweloperami.
Żeby przestała wydawać środki Gminy Miasta Gdańsk na prywatne wizyty u fryzjera i kosmetyczki.
Żeby ograniczyła zbędne wydatki gdyż deficyt w 2024 r. wynosi już 524 miliony złotych, zaś dług miasta ponad dwa miliardy złotych.
Żeby przestała łatać dziurę budżetową i spłacać poprzednie pożyczki kolejnymi pożyczkami.
Żeby tydzień po podpisaniu porozumienia w sprawie SKM nie wycofywała się z tego i nie pozywała Spółki do sądu.
Żeby zajęła się polityką lokalną a nie krajową.
Żeby profesjonalnie podchodziła do współpracy Trójmiejskiej a nie kółeczko wzajemnej adoracji psiapsi.
Żeby przestała dotować Lechię w wysokości ponad 20 milionów rocznie w tym coroczne premie dla prezes będącej jej prywatną przyjaciółką.
Żeby w końcu przyznała się do błędu jeśli chodzi o owce, rydwan, kuwetę w środku miasta.
Żeby zainteresowała się w końcu okolicami Krewetki.
Żeby była solidarna z mieszkańcami, którym wciska Strefy Płatnego Parkowania, sama mając darmowy parking przy Urzędzie Miejskim.
Żeby choć przez tydzień pojeździła gdańskim zbiorkomem by dowiedzieć się w jak złym stanie on jest.
Żeby choć raz przejechała się ulicami miasta by w końcu zauważyła, że wiele z nich przypomina powierzchnię Księżyca.
Żeby w końcu zajęła się tematem GPEC, który drenuje kieszenie mieszkańców wyprowadzając miliony złotych zysków do Lipska.