Ciemno, prawie noc

a nie odwrotnie.

oglądanie filmu po książce to gwarantowany zawód
reżyserzy tną koszty, upraszczają efekty i zakończenia

Pierwszy raz od wielu miesięcy chciałam po prostu wyjść. Film bez fabuły, bez treści. Chaos totalny.

Po prostu wyjść możesz w każdym momencie (no chyba że trzymają cię w zakładzie zamkniętym:) A co do filmu to zwróć uwagę, że ekranowe adaptacje rzadko dorównują powieściowym pierwowzorom.

Ja również pierwszy raz w życiu (lat 35) chciałam wyjść dziś z kina. Przykre doświadczenie. Zupełnie nie tak sobie wyobrażałam ekranizację świetnej książki. Postaci przerysowane, wątki niejasne, muzyka nie dobrana zbyt dobrze, atmosfera przegięta, ekran ciemny nawet gdy akcja działa się w ciągu dnia (w sumie „ciemno, prawie noc” ktoś powie - może). Mega zawód... niestety. Subiektywne zdanie oczywiście.

Film obejrzałam z takim niesmakiem, że nawet nie chce mi się sięgać po książkę (wiem wiem, że najpierw lektura, potem ekranizacja), ale wyszło jak wyszło. W związku z powyższym wyrażę swoją opinię jako widza, a nie czytelnika.
Film ponury zarówno pod kątem światła jak i treści filmu.
Wątek kryminalny nie wciąga.
Film nudny.
Jednym zdaniem. Nie podobał mi się.

Miślałam, że po 1/2 wyjdę, jakaś masakra. Sory ale jeśli by mi zapłacili to napewno bym się niewybrała. Niepolecam !!!

Wielkie rozczarowanie. Nie wiadomo dokąd zmierza fabuła, chaos, bałagan i nuda. Do tego denerwująca muzyka, która wzmaga niechęć do oglądania filmu. Nie polecam, szkoda czasu.

Ja od razu ,po zwiastunie wiedziałam,że to lipa i bezwład w bezsensie.Idźcie na Przemytnika super film.

Nie dałam rady wysiedzieć. Nawet nie jestem ciekawa zakończenia. Oczekiwałam więcej: Bator, Lankosz, obsada. Tymczasem zawód totalny. Najgorzej wydane 15 zł ever. I ta okropna muzyka...

fabuła nie trzymająca się kupy, ja się pytam gdzie poszedł kot, którego powiesili?? Niepotrzebne wątki okrutnej brutalności jak to w polskim kinie.. muzyka tragiczna, nikomu nie polecam...

Do tego wszystkie niedoskonałości polskuego kina: przedłużające sie statyczne sceny, kiedy to właśnie dynamika ujęć dodaje dramaturgii, „idealne” udźwiękowienie, fatalna muzyka. Nie wiem do końca, o co idzie w tym filmie. Jeśli ktoś chce odkryć prawdę, ze patologie dzieciństwa sa trauma w późniejszym życiu, to niech na to idzie. Ludzie wychodzili.

Absolutnie fatalny film. Bez ładu i składu, a zapowiadało się świetne kino. Wyszłam przed czasem, żałuję tylko że tak późno.

Film porusza trudne tematy. Wykorzystywanie seksulsne nieletnich, przemoc domowa i traumy, które rzutują na życie w dorosłości. Film mocny i brutalny. Jednak i temat niełatwy. Stateczność scen podkreśla trudność tematu. Na pewno nie jest to film, przy którym mozna się zrelaksować.

Po przeczytaniu książki człowiek bardziej krytyczny ale mimo wszystko film bardzo dobrze zrobiony, pewne wątki pominięte musiały być , jest klimat mroczny, są traumy, bród, bieda wałbrzyska, dobrze zagrane postaci, może szkoda że nie ma motywu biegu na koniec historii. Zarówno film jak i książka dla ludzi wrażliwych i myślących

Pierwszy raz spotkałam sie z tym, iż nie da się w pełni zrozumieć filmu bez przeczytania książki. Może należałoby zrobić z tego kilkuodcinkowy serial?

Szkoda pisać...

A jednak baranku wpisałeś coś od siebie

To nie jest film lekki i łatwy, nie podaje widzowi wszystkiego "na tacy", oglądając go należy się poddać filmowi i dać unieść ponad konkrety, fakty i rzeczy prosto wytłumaczalne. Film ma tajemnicę, niezrozumienie, strach, ból, brud, wstyd i traumę z dzieciństwa.... Świetne role aktorskie. Rewelacyjnie przedstawione napięcie, ludzkie zagubienie w świecie, samotność, brak odpowiedzi na pytanie "dlaczego???". Film dla myślących i wrażliwych ludzi.

Książka Joanny Bator jest jak sen, koszmarny sen. Każda przeczytana strona sprawia ból. Każda postać jest chropowata i niejednoznaczna. Książka jest wspaniała: poruszająca, zaskakująca, wiwisekcyjna, z bladą iskrą dobra i nadziei.
Film jest inny. Bardziej jak baśń. Strach i ból są jakby zaklęciem. Świetnie zagrane role. Roma Gąsiorowska! Aleksandra Konieczna! Dorota Kolak! Dawid Ogrodnik. Piotr Fronczewski. Agata Buzek. Nie, nie role pierwszoplanowe, ale każdemu aktorowi życzę takich drugich planów! Świetnie oddany klimat rozkładu, opuszczenia, zgnilizny, towarzyszący krzywdzie, która dzieje się bezradnym i najsłabszym, której nie da się naprawić i która zżera jak rdza i pleśń.
Dobry film. Warto zobaczyć. Warto przemyśleć...
Książkę koniecznie trzeba przeczytać.

Chyba tylko ktoś z mocno zaburzoną osobowością jest w stenie obejrzeć ten film do końca. Po co produkować takie filmy? Co one wnoszą? Wyszłam po 40 min z kina, nie mogłam się otrząsnąć po tym co zobaczyłam przez cały weekend. Jakie jeszcze trzeba przekroczyć granicę..film jak dla mnie nie powinien być dystrybuowany w kinach... tyle przemocy i obrazy pedofilii ... chyba dla jakiś zboczeńców

taki świat też jest wokół nas...

Poszedłem na ten film ze względu na Magdalenę Cielecka, lubię tę aktorkę, lecz film okazał się totalną klapą, nie dało się wytrzymać do końca i pierwszy raz wyszedłem z kina w czasie seansu. Na sali było około 10 osób i połowa wyszła wcześniej. Może komuś się podobać,ale dla mnie masakra. Nie polecam!

Wyszłam w połowie filmu i żałuję że tak późno. Jak można w ogóle jako aktor zgodzić się zagrać scenę w której dziecko robi Ci "dobrze". Totalne dno!!!