Zawiedziona
Ja również pierwszy raz w życiu (lat 35) chciałam wyjść dziś z kina. Przykre doświadczenie. Zupełnie nie tak sobie wyobrażałam ekranizację świetnej książki. Postaci przerysowane, wątki niejasne,...
rozwiń
Ja również pierwszy raz w życiu (lat 35) chciałam wyjść dziś z kina. Przykre doświadczenie. Zupełnie nie tak sobie wyobrażałam ekranizację świetnej książki. Postaci przerysowane, wątki niejasne, muzyka nie dobrana zbyt dobrze, atmosfera przegięta, ekran ciemny nawet gdy akcja działa się w ciągu dnia (w sumie „ciemno, prawie noc” ktoś powie - może). Mega zawód... niestety. Subiektywne zdanie oczywiście.
zobacz wątek