Widok
A czy kiedyś wogule mieszkaliście na prawdziwej wsi? Jeszcze nie słyszałem żeby sąsiad na sąsiada narzekał bo mu jego ryczące krowy przeszkadzają albo że jeździ maszynami przez całą noc bo trwają zbiory... A jak sąsiad imprezuje to zazwyczaj dobrych sąsiadów też zaprasza tak było u mnie na wsi... Może coś z tą wsią jest nie tak?
Heh nom ze wsi jestem no i można mieć dysleksję może mi słownik tak wstawił ot wielka mi zniewaga:-) Ale problem tego wątku napewno nie leży po stronie ludzi pochodzących ze wsi bo przynajmniej dla mnie jest czymś normalnym pomoc sąsiadowi przymknąć oko na to i owo wiedząc o czymś korzystnym powiedzieć mu o tym a w piątek czy sobotę jakiś drinczek czemu nie jak będzie potrzeba to i w środku tygodnia... Będzie trzeba to podskocze do Wawy na lotnisko po niego jak będzie taka potrzeba...
Hym co tu pisać taki wieśniak ze mnie...
Hym co tu pisać taki wieśniak ze mnie...
A ogólnie pomijając fakt że jestem ze wsi to kiedyś wynajmowałem mieszkanie wydzielone w domu jednorodzinnym a moja sypialnia była przez ścianę z sypialnia właścicieli nigdy muzyka im nie przeszkadzała czy grille do rana że znajomymi na tarasie... Aż do momentu poznania koleżanki która lubiła godzinami jęczeć i piszczeć po paru takich akcjach właściciel przyszedł do mnie i mówi że tak być nie może bo żona mu szaleje a on już swoje lata ma i proponuje że kupi materiały na wygłuszenie i czy mu pomogę to zrobić...
A czemu nie trochę waty płyty szpachlowanie malowanie i gotowe facet miał już spokój a my nie musieliśmy się ograniczać...
Z tego wniosek jeśli ktoś umie zrozumieć innego człowieka to wspólnymi siłami da się rozwiązać każdy problem ale trzeba mówić wprost i prawdę a nie do sąsiada pisac na forum ja myślę że problem może nie być po stronie hałasującego tylko słuchającego:-/...
A czemu nie trochę waty płyty szpachlowanie malowanie i gotowe facet miał już spokój a my nie musieliśmy się ograniczać...
Z tego wniosek jeśli ktoś umie zrozumieć innego człowieka to wspólnymi siłami da się rozwiązać każdy problem ale trzeba mówić wprost i prawdę a nie do sąsiada pisac na forum ja myślę że problem może nie być po stronie hałasującego tylko słuchającego:-/...
Zgodnie z prawem nie ma czegoś takiego jak cisza nocna. Jest ogólnie powiedziane że nie wolno sąsiadom życia uprzykrzac. Również w dzień. 22.00 to norma społeczna wprowadzona w blokach. Inna rzecz, że policja przed interwencja spyta czy próbowano rozmawiać z sąsiadem. A coś mi się zdaje że wpis na forum to za mało