Odpowiadasz na:

gdiba

Aby obalić Twoją tezę na rzekomą uczicwość biznesmenów, którym to przyrodnicy zabraniają inwestować przytoczę słowa Nemo 666 (za pozwoleniem):

„Zgadzam się z występującą tu... rozwiń

Aby obalić Twoją tezę na rzekomą uczicwość biznesmenów, którym to przyrodnicy zabraniają inwestować przytoczę słowa Nemo 666 (za pozwoleniem):

„Zgadzam się z występującą tu wczesniej opinią, że przeszkadza nie to, że się komuś udało, tylko się udało kosztem innych (w tym przypadku, wspólnej przyrody). Takie argumentacje (że to niby zawiść) są jak najbardziej typowe dla tych naszych wspaniałych kapitalistów-liberałów, co się uwłaszczyli na czyimś, czy w inny sposób ukradli "pierwszy milion", a potem stroją się w piórka uczciwych.”

Jak widzisz nie chodzi, o to że ktoś coś robi, chodzi o to, że cwaniakuje i robi to wbrew prawu i kosztem dobra wspólnego (bnaszej przyrody). Być może dla ciebie prawo w Polsce nic nie znaczy, tak jak nic nie znaczy dobro wspólne (przyroda), ale póki co jesteśmy cywilizowanym państwem prawa. Lasów jeszcze nie sprywatyzowano.

zobacz wątek
20 lat temu
~Antypolityk

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry