Widok
Nie wiem poco takie kretynizmy wypisywać. Od urodzenia mieszkam na Obłużu. Czerwiński udzielał mi komunii, ślubu i chował moje nienarodzone dziecko (to za free).
Wielu moich znajomych było bardzo blisko parafii jako ministranci lektorzy itp. Gdyby takie podejrzenia były, któryś by to zauważył, tym bardziej że powinni być przecież potencjalnymi "celami".
Czerwiński nie był święty może również pod względem cielesnym (chociaż nie oskarżam bo nie wiem) i na pewno był dobrym "przedsiębiorcą", ale gdyby nie to, to parafia wyglądałby pewnie tak jak ją zastał. Nikt w Gdyni za takich czasów nie potrafił zrobić tak wiele (typu pod przykrywką remontu wysadzenie starego kościoła i postawienie nowego, stawianie wieży śmigłowcem itp.). Robił interesy i OK , nigdy nikogo nie mamił, a jego rozliczenia z parafianami były transparentne. Nie był i nie jest pokroju przekręciarza Rydzyka, a jestem pewien, że przy jego biznesowych umiejętnościach mógłby robic większe biznesy niż rzeczony.
ze był ostry? A jaki ma być proboszcz jednej z największych (a przez wiele lat chyba największej) parafii w Gdyni? Ma się kajać przed wszystkimi i na wszystko pozwalać? Zawsze godnie reprezentował parafię a jego skuchy (które miał , nie ma co ukrywać) to i tak nic w porównaniu z dorobkiem.
Przecież oczywiste jest to, że odpadł bo był (i każdy o tym wiedział) dobrze widziany u Gocłowskiego co jak wiemy naszemu obecnemu słońcu Sławojowi (i tyczy się to przecież wielu odsuniętych proboszczów z Gdyni) stało drzazgą w oku. Wystarczy spojrzeć na życiorys i powiązania obecnego proboszcza. Wymiotło wszystkich poza jednym (z racji funkcji i tytułów trudnego do usunięcia) księży. To co wszyscy byli pedofilami? Obłuska sensacja na miarę Petza?
Nie wiem, ale jakoś widzę, że do kościoła po zmianach chodzi mniej ludzi (ja sam zacząłem raczej do wojskowego na oksywiu - polecam, tam Sławoj nie sięga), natomiast jak jestem to często widzę plakaty o spotkaniach i odczytach w tematach "czary mary" raczej niż nowoczesnej ewangelizacji.
Wielu moich znajomych było bardzo blisko parafii jako ministranci lektorzy itp. Gdyby takie podejrzenia były, któryś by to zauważył, tym bardziej że powinni być przecież potencjalnymi "celami".
Czerwiński nie był święty może również pod względem cielesnym (chociaż nie oskarżam bo nie wiem) i na pewno był dobrym "przedsiębiorcą", ale gdyby nie to, to parafia wyglądałby pewnie tak jak ją zastał. Nikt w Gdyni za takich czasów nie potrafił zrobić tak wiele (typu pod przykrywką remontu wysadzenie starego kościoła i postawienie nowego, stawianie wieży śmigłowcem itp.). Robił interesy i OK , nigdy nikogo nie mamił, a jego rozliczenia z parafianami były transparentne. Nie był i nie jest pokroju przekręciarza Rydzyka, a jestem pewien, że przy jego biznesowych umiejętnościach mógłby robic większe biznesy niż rzeczony.
ze był ostry? A jaki ma być proboszcz jednej z największych (a przez wiele lat chyba największej) parafii w Gdyni? Ma się kajać przed wszystkimi i na wszystko pozwalać? Zawsze godnie reprezentował parafię a jego skuchy (które miał , nie ma co ukrywać) to i tak nic w porównaniu z dorobkiem.
Przecież oczywiste jest to, że odpadł bo był (i każdy o tym wiedział) dobrze widziany u Gocłowskiego co jak wiemy naszemu obecnemu słońcu Sławojowi (i tyczy się to przecież wielu odsuniętych proboszczów z Gdyni) stało drzazgą w oku. Wystarczy spojrzeć na życiorys i powiązania obecnego proboszcza. Wymiotło wszystkich poza jednym (z racji funkcji i tytułów trudnego do usunięcia) księży. To co wszyscy byli pedofilami? Obłuska sensacja na miarę Petza?
Nie wiem, ale jakoś widzę, że do kościoła po zmianach chodzi mniej ludzi (ja sam zacząłem raczej do wojskowego na oksywiu - polecam, tam Sławoj nie sięga), natomiast jak jestem to często widzę plakaty o spotkaniach i odczytach w tematach "czary mary" raczej niż nowoczesnej ewangelizacji.
Niestaty - prości ludzie lubią żywić się soczystymi plotami.
O Czerwińskim było wiele ale czy coś było prawdą?
Bardzo dobrze wspominam tego proboszcza - zarówno jako kapłana udzielającego mi różnych sakramentów jak i "pasterza tej wielkiej owczarni".
Do obecnego proboszcza nie mam zastrzeżeń i myślę, że będzie panował z podobną charyzmą. Osobiście mogę pochwalić młodych księży - a w szczególności ks. Andrzeja który z wielkim oddaniem prowadzi msze dla dzieci i przygotowywuje do I Komuni.
Uważam, że do Boboli chodzi nadal tyle samo ludzi co dawniej - i raczej im wszystko jedno czy Ci są od Sławoja, a tamci od Gocła.
O Czerwińskim było wiele ale czy coś było prawdą?
Bardzo dobrze wspominam tego proboszcza - zarówno jako kapłana udzielającego mi różnych sakramentów jak i "pasterza tej wielkiej owczarni".
Do obecnego proboszcza nie mam zastrzeżeń i myślę, że będzie panował z podobną charyzmą. Osobiście mogę pochwalić młodych księży - a w szczególności ks. Andrzeja który z wielkim oddaniem prowadzi msze dla dzieci i przygotowywuje do I Komuni.
Uważam, że do Boboli chodzi nadal tyle samo ludzi co dawniej - i raczej im wszystko jedno czy Ci są od Sławoja, a tamci od Gocła.