Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 36 wrześniowa
Graszka - oj baaardzo :) teraz byliśmy na skórzanej kanapie(w którą się zapadasz) obserwować zachód słońca :) słońce między wielkimi sosnami, odbijało się złotym pasem na wodzie... A my wygodnie...
rozwiń
Graszka - oj baaardzo :) teraz byliśmy na skórzanej kanapie(w którą się zapadasz) obserwować zachód słońca :) słońce między wielkimi sosnami, odbijało się złotym pasem na wodzie... A my wygodnie usadowieni, w pozycji półleżącej... ;) nie nad samą wodą, tylko na górce.
Jutro będzie tu wesele. Musieliśmy zmienić domek(piętrowy), żeby mieć ciszej. (Wejście do naszego domku było na przeciwko sali weselnej i drugiej wiaty grillowej. Niby sala dobrze wygłuszona ale wiadomo, że te 60osób nie będzie tylko w środku). Teraz mamy parterowy.
A my zrobimy sobie grilla w tej wiacie bliżej jeziora ;)
Ogólnie cisza, spokój, świeże powietrze, ładne widoki i super pogoda :)
I dla netowych maniaków jest WiFi w domkach ;)
zobacz wątek