Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 36 wrześniowa
Aga ale Wam zazdroszczę, na dodatek pogoda taka fajna:-)
Awantura była spora. Całe szczęście te kobity się od razu zmyły, jak nas zobaczyły - razem ze swoim prowiantem i butelką. Panowie z...
rozwiń
Aga ale Wam zazdroszczę, na dodatek pogoda taka fajna:-)
Awantura była spora. Całe szczęście te kobity się od razu zmyły, jak nas zobaczyły - razem ze swoim prowiantem i butelką. Panowie z opuszczonymi głowami wysłuchali kazania mojego męża, który ma urodę wielkiego zbira i chyba się go trochę bali heheh:-) No i sami zaproponowali darmowe obrobienie okien:-)
też bym chciała porobić przetwory na zimę. Na razie tylko mrożę. A przecież mamy swoje owoce i mnóstwo miejsca na przechowywanie. Tylko ciągle się do tego zmusić nie mogę. Może w przyszłym roku.
teraz mamy wysyp winogron. No i jedyne, co z nimi robię to mrożę - potem używam do drinków zamiast lodu. Resztę zbiera teściowa i wekuje kompoty bo są pyszne.
zobacz wątek