Karta to taki nieosobisty prezent, taki "na odwal się" i "nie mam pomysłu sami sobie kucie co chcecie". Ale niektórzy się nie obrażają, wolą karty prezentowe. Dorzuć też dobry krem naturalny do...
rozwiń
Karta to taki nieosobisty prezent, taki "na odwal się" i "nie mam pomysłu sami sobie kucie co chcecie". Ale niektórzy się nie obrażają, wolą karty prezentowe. Dorzuć też dobry krem naturalny do twarzy np. nawadniajacy Fermentology od Efektimy. Nawodnienie każdemu się zimą przyda gdy cera wysuszona od zmian temperatur
zobacz wątek