w Zabrzu
nie wiadomo jak zagra nowy skład obrony. ten, co był, prezes Mandziara rozsypał. jeśli Stolarski miał odejść za pół roku to należało poczekać. w międzyczasie nie osłablibyśmy obrony i więcej...
rozwiń
nie wiadomo jak zagra nowy skład obrony. ten, co był, prezes Mandziara rozsypał. jeśli Stolarski miał odejść za pół roku to należało poczekać. w międzyczasie nie osłablibyśmy obrony i więcej wyciągnęli korzyści z grożącej przebudowy. prawdopodobnie na pomoc na nowo budowanej obronie wyjdą pomocnicy i skrzydłowi, którzy częściej i w większej liczbie będą musieli wracać wzmacniając obronę. i pewnie ten styl gry może zajechać Lechię. wszystko z powodu skandalicznej pracy zespołu: prezesa, właściciela i skupionych wokół. przy tak wysokim budżecie doprowadzić do takich strat finansowych pachnących bankructwem Lechii, niezrozumiałe jest, ze rzeczeni nie chcą się podać do dymisji i do przeprowadzenia kwerendy Lechii.
zobacz wątek
